Vărzări moldoveneşti (plăcinte cu varză)
Posted On 21.05.2009 at a czwartek, maja 21, 2009 by KonstiRzutem na taśmę załapuję się na mołdawskie kucharzenie, przedstawiając „vărzări” zwane też „plăcinte cu varză”. To rodzaj chlebowego ciasta z nadzieniem kapuścianym, potrawa bardzo popularna w Mołdawii, a także w sąsiedniej Rumunii. Przepis na ciasto znalazłam w internecie (tu i tu), a jeśli chodzi o farsz, to popytałam na forum mołdawsko-włoskim, jaka wersja byłaby najlepsza. Oczywiście można nadziać ciasto zwykłą kapustą lekko podduszoną, ale szukałam czegoś innego, o bardziej wyrazistym smaku. Gdy jedna z dziewczyn opowiedziała, że u niej w domu do kapusty dodawało się odrobinę mięsa i sera, to od razu stwierdziłam, że to coś dla mnie. Intuicja mnie nie zawiodła: „vărzări” z tym farszem jest pyszne! Naprawdę polecam, zwłaszcza, jeśli ktoś lubi smak naszych swojskich kapuśniaczków... Dodam jeszcze, że „plăcinte” mogą mieć różną formę, ja wybrałam opcję pieczenia w dużej, prostokątnej formie, a potem krojenia ciasta na kwadraty.
Składniki:
· 30 dkg mąki
· 10 g drożdży
· 1 łyżeczka cukru
· 100 g smalcu (dałam masło)
· 100 ml ciepłego mleka
· 1 jajko
· 1 łyżeczka soli
· 1 mała główka kapusty
· 1 cebula
· 20 dkg wołowiny
· 20 dkg sera bryndza lub feta (u mnie: feta)
· świeża szałwia
· sól i pieprz
Cebulę pokroić i podsmażyć na patelni. Dodać poszatkowaną kapustę i pokrojone mięso, dusić na małym ogniu przez ok. 30 min., aż kapusta zmięknie. Dodać ser, wymieszać, doprawić szałwią, solą i pieprzem, odstawić do ostudzenia.
Drożdże rozrobić z cukrem i ciepłym mlekiem, odstawić na chwilkę, aż podrosną. Dodać mąkę, jajko, sól i masło. Wyrobić gładkie i elastyczne ciasto. Odstawić w cieple do wyrośnięcia na ok. 1 godzinę. Wyrośnięte ciasto rozwałkować, podzielić na dwie części. Jedną częścią ciasta wyłożyć spód formy, rozłożyć na niej farsz kapuściany i przykryć drugą częścią ciasta. Powierzchnię posmarować mlekiem lub jogurtem. Piec w nagrzanym piekarniku w temp. 180°C przez ok. 30 min. Można podawać jeszcze ciepłe, ale nam lepiej smakowało, jak było już dobrze ostudzone.
· 30 dkg mąki
· 10 g drożdży
· 1 łyżeczka cukru
· 100 g smalcu (dałam masło)
· 100 ml ciepłego mleka
· 1 jajko
· 1 łyżeczka soli
· 1 mała główka kapusty
· 1 cebula
· 20 dkg wołowiny
· 20 dkg sera bryndza lub feta (u mnie: feta)
· świeża szałwia
· sól i pieprz
Cebulę pokroić i podsmażyć na patelni. Dodać poszatkowaną kapustę i pokrojone mięso, dusić na małym ogniu przez ok. 30 min., aż kapusta zmięknie. Dodać ser, wymieszać, doprawić szałwią, solą i pieprzem, odstawić do ostudzenia.
Drożdże rozrobić z cukrem i ciepłym mlekiem, odstawić na chwilkę, aż podrosną. Dodać mąkę, jajko, sól i masło. Wyrobić gładkie i elastyczne ciasto. Odstawić w cieple do wyrośnięcia na ok. 1 godzinę. Wyrośnięte ciasto rozwałkować, podzielić na dwie części. Jedną częścią ciasta wyłożyć spód formy, rozłożyć na niej farsz kapuściany i przykryć drugą częścią ciasta. Powierzchnię posmarować mlekiem lub jogurtem. Piec w nagrzanym piekarniku w temp. 180°C przez ok. 30 min. Można podawać jeszcze ciepłe, ale nam lepiej smakowało, jak było już dobrze ostudzone.
mniam....apetycznie to wyglada i brzmi :))
niezwykłe! wygląda przepysznie, brzmi jeszcze lepiej
Brawo Konsti! Nam - jak może czytałaś - placinte po prostu nie wyszły. Przepis na ciasto był jakiś nie najlepszy, a chcieliśmy je zrobić w dwóch wersjach. Pierwsza miała być z farszem z bryndzy, doprawiana nasionami kopru włoskiego, a druga z twarogiem i cukrem. Pozdrawiam!
Dziewczyny, dziekuje za mile slowa! Jak czlowiek sie tak kreci z widelcem po Europie, to odkrywa sporo fajnych przepisow:)
Andrzeju, ja z ciastem z tego przepisu nie mialam zadnych problemow, wprost przeciwnie, pieknie mi wyroslo. A to nadzienie z bryndza i koprem wloskim tez mi sie wydawalo bardzo kuszace, ale ze we Wloszech zakup bryndzy jest niemozliwy, to zdecydowalam sie na kapusciana wersje. Pozdrawiam!
Człowiek uczy się całe życie... Pierwszy raz coś takiego widzę! Ale podoba mi się ;o)
O kurczę,ależ to pysznie wygląda!:)) Mniam!:)
Dziekuje i pozdrawiam serdecznie!
Danko wygląda bardzo apetycznie - ale ile drożdży...?
Co racja, to racja, brakuje informacji o drozdzach!!! Slepota ze mnie... Ja dalam 10 g. Pozdrawiam!
Byłam w Mołdawii niedawno i jadłam Placinte. Rewelacja! Bardzo się ciesze, że znalazłam ten przepis. Dziękujemy!! ;D
To ja sie ciesze, ze moj przepis moze sie Wam przydac. Mam nadzieje, ze placinte zrobione wg tej receptury beda choc troche przypominaly te oryginalne moldawskie!
Pozdrawiam serdecznie.