Sernik kokosowy ze śliwkami

To najbardziej wilgotny sernik, jaki kiedykolwiek zrobiłam! Któregoś dnia mieli przyjść do nas goście, więc postanowiłam przygotować ciasto, a że miałam na zbyciu garść żółtych, kwaśnawych śliwek, to stwierdziłam, że do słodkiego wypieku będą w sam raz. Wykorzystałam mój stary przepis na kokosowy sernik z gruszkami, tyle że dodałam śliwki. Puściły tak dużo soku, że w efekcie powstało ciasto o nowym smaku i zupełnie innej konsystencji: było naprawdę niesamowicie wilgotne... Bardzo nam smakowało, choć następnym razem pewnie będę je piekła nie 50, a 60 minut.





Składniki:

Na spód (to ciasto pojawia się w tym przepisie):

· 200 g mąki

· 50 g cukru
· 50 g łezek czekoladowych (lub pociętej na drobne kawałki gorzkiej czekolady)
· 125 g masła
· szczypta soli
· 2 łyżki zimnej wody

Z podanych składników zagnieść ciasto i włożyć do lodówki na przynajmniej godzinę (najlepiej na całą noc).

Na masę (korzystałam z
tego przepisu)

· 50 dkg ricotty
· 125 g wiórków kokosowych
· 200 g jogurtu naturalnego
· pół szklanki mąki
· 3\4 szklanki cukru
· 2 jajka
· 1 cukier waniliowy
· 1 kieliszek wódki miodówki
· garść śliwek

Ricottę wymieszać starannie ze wszystkimi składnikami (oprócz śliwek), doprawiając na końcu miodówką. Ciastem na spód wyłożyć okrągłą tortownicę, przy czym niewielki kawałek można odłożyć na bok, by pokruszyć go później na wierzch sernika. Owoce pokroić na kawałki. Wymieszać je z masą serową, którą następnie należy wlać do tortownicy wyłożonej ciastem. Powierzchnię ciasta można posypać grudkami z odłożonego kawałka ciasta. Piec ok. 50-60 min. w temp.170-180°C.


Posted in Etichette: | 19 commenti

Najprostszy jogurtowiec z melonem i brzoskwiniami

Najprostszy, bo już chyba nic prostszego nie można wymyśleć :). Ten deser jogurtowy na zimno nieodmiennie kojarzy mi się z dzieciństwem, początkami szkoły podstawowej i moimi pierwszymi próbami kulinarnymi. Ja i moja przyjaciółka Ola (ciekawe, co też ona teraz porabia...) przepadałyśmy za tym deserem, często go przygotowywałyśmy i z wielką przyjemnością się nim zajadałyśmy. Jego przygotowanie to nic trudnego: jogurt plus cukier plus żelatyna plus świeże owoce... po prostu idealny przepis dla małych dzieci. Idealny przepis dla dużych dzieci. Idealny przepis dla mnie. Cóż, nigdy z niego nie wyrosłam:)




Składniki:

· 800 g gęstego jogurtu naturalnego
· pół szklanki ciepłej wody
· 3 łyżki żelatyny w proszku
· 1 szklanka cukru pudru
· 1 kieliszek dowolnego likieru (to w wersji dla dużych dzieci, rzecz jasna)
· pół melona
· 2 brzoskwinie


Melona oczyścić z pestek, pokroić na kawałki i zmiksować z jogurtem (można zmiksować na gładką masę, ale ja wolę taką bardziej „chropowatą” wersję, z widocznymi kawałeczkami melona). Dodać cukier puder i likier, wymieszać. Rozpuścić żelatynę w ciepłej wodzie i dokładnie rozmieszać, aż do całkowitego rozpuszczenia. Gdy tak się stanie, wlać ją do masy jogurtowej. Dodać pokrojone brzoskwinie i przełożyć wszystko do prostokątnej formy (najlepiej silikonowej). Wstawić do lodówki na kilka godzin. Gdy zastygnie, wyłożyć na talerz i kroić w kwadraty.



Posted in Etichette: | 14 commenti

Przystawka z ziemniaków i cukinii

Kolejny przepis z cyklu „Na upalne dni”:). To warzywne „antipasto” podawane na zimno, stworzone z kilku prostych składników, wśród których prym wiodą ziemniaki i cukinia. Danie mało skomplikowane, a jednocześnie bardzo smaczne. Polecam!





Składniki (na 2-3 porcje):

· 2 cukinie
· 3 ziemniaki
· 1 mozzarella
· 1 jajko
· ¼ szklanki mleka
· 1 duża kromka białego chleba
· szczypiorek
· oregano
· sól i pieprz
· oliwa


Cukinie obrać, przekroić wzdłuż, a potem na pół. Otrzymane w ten sposób długie kawałki warzywa należy wydrążyć w środku, tworząc „łódeczki”. Wydrążone środki odłożyć na bok, łódeczki ugotować. Ziemniaki obrać, pokroić na plasterki, ugotować. Kromkę chleba pokroić na małe kosteczki. Jajko rozbełtać z mlekiem, szczypiorek posiekać. Wydrążone środki cukini pokroić na kawałki i smażyć na oliwie na patelni. Dodać jajko i mleko, kilka rozgniecionych plasterków kartofla, chleb i szczypiorek. Smażyć, aż masa się zetnie. Doprawić solą, pieprzem i oregano. Przełożyć do cukiniowych łódeczek i przykryć plasterkami mozzzarelli. Na płaskim talerzu rozłożyć plasterki ziemniaka, a na nich poukładać cukinie. Całość polać (z umiarem) oliwą, posypać oregano i szczypiorkiem. Serwować na zimno.


Posted in Etichette: | 4 commenti

Wytrawna tarta z ziołami i pomidorami

Ten rodzaj wytrawnej tarty pojawia się u mnie jak na zawołanie, gdy tylko nastaje sezon pomidorowy. Lubię to delikatne ciasto, w którym słodycz dorodnych pomidorów splata się z wyrazistym aromatem świeżych ziół. Takie zestawienie to niby nic nadzwyczajnego, a jednak ten smak, tak szlachetny w swej prostocie, podbija mnie zawsze i nieustannie ...




Składniki:

· dowolne ciasto na spód
· 3 jajka
· 5 łyżek mąki
· pół szklanki mleka
· pęczek świeżych ziół (u mnie: oregano, bazylia, rozmaryn, szczypiorek)
· 3 duże pomidory
· 1 mozzarella
· ok. 50 g starego parmezanu
· sól i pieprz


Okrągłą tortownicę wyłożyć ciastem. Jajka rozmieszać dokładnie z mlekiem i mąką. Do rzadkiej masy jajecznej dodać parmezan, pokrojone pomidory i posiekane zioła. Doprawić solą i pieprzem, przełożyć do formy z ciastem. Na wierzchu ułożyć plasterki mozzarelli. Piec w nagrzanym piekarniku w temp. 180-190°C przez 30-35 min.




Posted in Etichette: | 5 commenti

Navigare necesse est...:)

Znów nadszedł moment wyjazdu: znikam na mniej więcej 3 tygodnie, ponownie zagłębiam się w dzikie ostępy Kalabrii... Ale żeby nie było tu zbyt pusto, smutno czy nudno, zaprogramowałam kilka wpisów, więc od czasu do czasu będzie tu można trafić na jakiś nowy przepis. Do usłyszenia pod koniec sierpnia!
A jakby mnie ktoś szukał, to będę w okolicach Cerchiara di Calabria:)



Posted in Etichette: | 7 commenti

Pasta con melanzane e ricotta

... czyli makaron z bakłażanem i serem ricotta. Fantastyczny przepis na lato z makaronem w roli głównej. To smakowite danie, bardzo łatwe do przygotowania, jest po prostu idealne na upały, bo serwuje się je lekko ciepłe lub zimne. Mój Kalabryjczyk jadł je wczoraj po raz pierwszy, wygłaszając po pierwszym kęsie krótki, acz treściwy komentarz: „buonissimo!”. Cóż, zgadzam się z nim całkowicie :)




Składniki (na 2 porcje):

· 170-200 g makaronu w kształcie rurek (mezze maniche, rigatoni, tortiglioni, penne itp.)
· 1 bakłażan
· 150 g ricotty
· kilka suszonych pomidorów
· garść świeżej bazylii
· 2 łyżki nasion kopru włoskiego
· sól i pieprz
· oliwa

Bakłażana pokroić na plastry, posolić i odstawić na pół godziny, aż puści sok. Następnie pokroić na krótkie paseczki i smażyć na patelni razem z nasionami kopru włoskiego, solą i pieprzem. Polecam smażenie na małej ilości oliwy tylko przez kilkadziesiąt pierwszych sekund, a potem stopniowe dolewanie wody - w ten sposób całość będzie mniej tłusta i zdrowsza; jednocześnie odpowiednio doprawiony i podduszony bakłażan nic nie straci na smaku. Można te­ż użyć bakłażana grillowanego, ja niestety nie miałam tej możlliwości... Gdy kawałki bakłażana zmiękną i ściemnieją, zdjąć z ognia. Makaron ugotować al dente, odcedzić, wymieszać z 3\4 ricotty, tak by każda rurka została dokładnie oblepiona kremowym serem. Dodać posiekaną bazylię, suszone pomidory pokrojone na drobne kawałki i podsmażonego bakłażana. Dokładnie wymieszać, nakładać do talerzy, a na wierzchu rozłożyć łyżeczką pozostałą ricottę. Podawać lekko ciepłe lub zimne.


Inspirację do tego przepisu znalazłam przeglądając blog La cucina di Calycanthus.



Posted in Etichette: , | 11 commenti