Chleb Norwich (z Weekendowej Piekarni nr 122)

Chleb Norwich bardzo przypadł nam do gustu – takie pieczywo lubią wszyscy w naszym domu! Ten aromatyczny, pszenny chleb na zakwasie smakował wszystkim bez wyjątku, i nam, i naszym gościom zaproszonym na niedzielny obiad. Bochenek tuż przed pieczeniem wprawił mnie w irytację, bo prawie w ogóle nie wyrósł w górę, tylko na boki… Już się przelękłam, że źle złożyłam ciasto, albo że mój zakwas był za słaby, ale moje obawy zniknęły, jak tylko wsadziłam chleb do piekarnika: zaczął stopniowo unosić się do góry, coraz wyżej i wyżej, aż nagle wystrzelił w miejscu nacięcia i widowiskowo pękł na pół:). Nie wpłynęło to jednak na smak pieczywa: chleb był przepyszny! Piekłam z połowy porcji i żałuję, bo to co upiekłam zniknęło ze stołu w oka mgnieniu. Ale nic to, jutro robię powtórkę:)





Chleb Norwich (4 mniejsze/2 większe bochenki)

mieszanie+autoliza: 35 min.
pierwsza fermentacja: 2,5 godz.
podzielenie, odpoczywanie, formowanie: 20 min.
wyrastanie: 2,5 godz./1,5 godz. + leżakowanie w chłodzie 2-16 godz.
pieczenie: 35 min. Pożądana temp. ciasta: 24,5°C


Składniki:
  • 900 g białej pszennej mąki chlebowej
  • 120 g żytniej mąki z pełnego przemiału
  • 600 g wody (23°C)
  • 360 g aktywnego zakwasu (100% hydracji)
  • 23 g soli
Wymieszać wszystkie składniki, z wyjątkiem soli!, do połączenia składników (mikserem ok. 1 minuty). Odstawić na 30 minut do autolizy. Dodać sól i dalej wyrabiać ok.3-4 minut, aż gluten będzie średnio rozwinięty. Przełożyć ciasto do naoliwionego pojemnika, niższy będzie lepszy, bo poręczniejszy przy składaniu ciasta. Przykryte folią odstawić do wyrośnięcia w temp. pokojowej na 2 1/2 godziny, składając po 50 i 100 minutach. Wyrośnięte ciasto wyłożyć na lekko omączony lub naoliwiony blat, podzielić na 4x400-500 g albo 2x800-1000 g. Każdą z porcji ciasta uformować w kulę, oprószyć mąką i przykryte folią zostawić na 15 min., żeby odpoczęły. Porcje ciasta formować w owalne lub okrągłe bochenki. Wstawione do dużych worków lub przykryte naoliwioną folią mają teraz wyrastać 2-2 1/2 godziny ALBO wyrastać 1 1/2 godz. w temperaturze pokojowej i 2-16 godzin w lodówce (innym zimnym miejscu), np. przez noc. Te przenocowane w zimnie wstawia się, po nacięciu, do nagrzanego piekarnika. Kiedy bochenki rosną, albo czekają na swoją kolej w lodówce, trzeba nagrzać piekarnik do temp. 245 stopni Celsjusza. W początkowej fazie pieczenia potrzebna też będzie para (kilka kostek lodu rzuconych na dno piekarnika/ścianki piekarnika spryskane wodą za pomocą zraszacza do kwiatów). Bochenki posypywać semoliną i przekładać na łopatę/papier do pieczenia, naciąć, włożyć do pieca. Teraz trzeba zmniejszyć temperaturę do 200°C, piec 12 minut z parą, uchylić drzwiczki, żeby parę wypuścić i piec jeszcze 15-18 minut.


Czas pieczenia oczywiście zależy od piekarnika i wielkości bochenków. Gotowy chleb popukany w dno wydaje niepowtarzalny pusty odgłos.


Posted in Etichette: | 7 commenti

Budyń dyniowo-jabłkowy

Smaczny, słoneczny deser przygotowany na bazie dyni i jabłek, których smak został dodatkowo wzbogacony migdałową nutą. Kalabryjczyk nie jada takich słodkich eksperymentów owocowo-warzywnych, ja natomiast za nimi przepadam. Zawsze przygotowuję więc cztery małe porcje, częstuję elegancko męża, on gwałtownie się wzdryga i odmawia, a ja z zadowoleniem zjadam wszystko sama:)
Przepis dodaję do akcji Festiwal Dyni 2011.






Składniki (na 4 małe porcje lub 2 duże):

· 200 g surowej, oczyszczonej dyni
· 3 jabłka
· 150 g jogurtu naturalnego
· ½ szklanki mleka
· 1 jajko
· 3 łyżki mąki ziemniaczanej
· garść ciasteczek amaretti
· 1-2 łyżki likieru amaretto
· cukier do smaku (u mnie 3 łyżki)
· olej (do natłuszczenia foremek)

Jabłka obrać i pokroić na cząstki. Dynię ugotować, ostudzić, zmiksować razem z jabłkami (masa powinna mieć kremową konsystencję). Dodać wszystkie pozostałe składniki, ponownie zmiksować. Masę przełożyć do natłuszczonych olejem foremek. Każdą foremkę przykryć folią aluminiową i wstawić do większej formy do pieczenia wypełnionej wodą (woda nie powinna przekraczać poziomu ½ lub ¾ wysokości foremek). Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec ok. 30 min. w temp. 180°-200°C. Dobrze ostudzić, wyłożyć na talerzyki. Podawać z kleksami gęstego, słodkiego jogurtu.


Posted in Etichette: | 8 commenti

Ciasto z dynią i suszonymi śliwkami

Aromatyczne, jesienne ciasto, proste i bezproblemowe w wykonaniu. Dodatek dyni powoduje, że jest ono przyjemnie wilgotne, a suszone śliwki nadają temu wypiekowi charakterystycznego posmaku.
Przepis dodaje do akcji Festiwal Dyni 2011.




Składniki:

· 250 g miąższu dyni (wg mnie najlepsza jest taka o orzechowym lub kasztanowym posmaku)
· 2,5-3 szklanki mąki
· 3/4 szklanki cukru
· ½ szklanki oleju
· ½ szklanki jogurtu naturalnego
· 1 szklanka suszonych śliwek
· 2 jajka
· 3 łyżki mocnego, gorzkiego kakao
· 1 łyżeczka cynamonu
· 1 łyżeczka proszku do pieczenia

Suszone śliwki pokroić na kawałki. Dynię zmiksować na gładką papkę. Jajka utrzeć z cukrem. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, dodać olej, jogurt, dynię i jajka z cukrem. Dokładnie wymieszać (najlepiej mikserem). Dodać kakao i cynamon, wymieszać, wrzucić połowę pokrojonych śliwek, ponownie wymieszać. Masę przelać do okrągłej formy (uprzednio wysmarowanej tłuszczem i wysypanej mąką). Powierzchnię ciasta posypać pozostałymi kawałkami śliwek. Piec w nagrzanym piekarniku przez 40-50 min w 180°C. Przed pokrojoniem ciasta należy je dobrze ostudzić.


Posted in Etichette: | 11 commenti

Gnocchi freschi alla ricotta e spinaci

… czyli rodzaj włoskich kopytek z ricottą i szpinakiem. Powiem krótko: to najlepsze gnocchi jakie do tej pory przygotowałam. To zdecydowanie mój numer jeden w kategorii “kopytkowatych”!






Składniki (dla 4 osób):

· 200 g świeżego szpinaku
· 400 g sera ricotta
· 250 g mąki
· 2 jajka
· 110 g startego parmezanu
· sól i pieprz
· ewentualnie bułka tarta

Umyć i ugotować szpinak (wystarczy kilka minut). Odcedzić, ostudzić i posiekać na kawałki. Wymieszać szpinak z ricottą, jajkami, 200 g mąki i 80 g parmezanu. Posolić, popieprzyć. Formować gnocchi w kszatłcie jajeczek (jeśli niezbyt dobrze się lepią, dodać odrobinę bułki tartej). Wszystkie gnocchi obtoczyć w pozostałej mące i pozostawić “do odpoczynku” na ok. 1 godz. Gotować gnocchi we wrzącej, lekko osolonej wodzie; sa gotowe, gdy wypłyną na powierzchnię wody i pozostaną na niej przez 1-2 minuty.
Gotowe gnocchi można podawać obtoczone w maśle podsmażonym z szałwią lub polane dobrą oliwą. Obowiązkowo należy posypać je startym parmezanem (na zdjęciu: jeszcze bez posypki, ale już z oliwą:))

A oryginalny przepis jest tu.


Ciasto biszkoptowe z winogronami

Do tego ciasta pasują chyba wszystkie jesienne owoce: jabłka, gruszki, śliwki… Tu w Pizie trwa jeszcze sezon na winogrona, trafne więc wydało mi się dodanie  tego właśnie owocu do lekkiego ciasta biszkoptowego z przepisu mojej Mamy. Wyszło pyszne! Domowy biszkopt z owocami: tak, tego było mi trzeba:)






Składniki:

· 3 jajka
· 1 szklanka mąki
· 1 szklanka cukru
· 1 kieliszek rumu
· sok i skórka otarta z 1 małej cytryny
· ½ łyżeczki proszku do pieczenia
· 2 duże kiście winogron

Winogrona pozbawić pestek. Białka ubić na sztywną pianę. Cukier utrzeć z żółtkami, dodać mąkę, proszek do pieczenia, rum i sok z cytryny, wymieszać. Delikatnie wmieszać ubitą pianę z białek. Do ciasta dodać 2/3 winogron i skórkę z cytryny, ponownie delikatnie wymieszać. Formę do ciasta wysmarować tłuszczem i wysypać mąką, wlać ciasto. Powierzchnię ciasta posypać pozostałymi winogronami. Wstawić do nagrzanego piekarnika, piec w temp. 180°C przez ok. 40 min. Ciasto ostudzić w lekko uchylonym piekarniku.






Posted in Etichette: | 11 commenti

Girandole di pizza con sardine e finocchio

... czyli zawijane, małe pizze z nadzieniem z sardynek i kopru włoskiego. Moje ulubione „antipasto”, pierwszy raz jadłam podobne u szwagierki w Kalabrii. Oczywiście sardynki z puszki można zastąpić świeżymi rybkami, wtedy "girandole" są jeszcze smaczniejsze.






Składniki:

Na nadzienie:

· 100 g odsączonych sardynek z puszki
· 1 mały fenkuł
· 150 g sera ricotta
· sól i pieprz

Wymieszać dokładnie sardynki i ricottę, dodać drobno pokrojony koper włoski, ponownie wymieszać, posolić, popieprzyć.

Na ciasto:

· 250 g mąki (najlepiej typu semola lub innej z pszenicy durum)
· 10 g świeżych drożdży
· pół szklanki ciepłej wody
· 2 łyżki oliwy
· pòł łyżeczki soli

Drożdże rozrobić w ciepłej wodzie z łyżką mąki. Po kilku minutach dodać mąkę, oliwę i sól, zacząć wyrabiać ciasto. Gdy zachodzi taka potrzeba, dodać więcej wody lub więcej mąki. Gładkie i elastyczne ciasto odstawić przykryte w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Gdy podwoi swoją objętość, rozwałkować na kształt prostokąta. Rozsmarować nadzienie, zwinąć w rulon i pociąć na plastry o grubości ok. 2 cm. Plastry ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, przykryć i odstawić w ciepłe miejsce na ok. 30 min. Wstawić do nagrzanego piekarnika, piec w temp. 200°C przez mniej więcej 20 min.