Panmarino
Posted On 14.03.2010 at a niedziela, marca 14, 2010 by Konsti... czyli 66 edycja Weekendowej Piekarni, która upłynęła pod znakiem rozmarynu. Pysznie było i aromatycznie, u mnie przepis przypadł do gustu wszystkim domownikom, o czym świadczy chociażby fakt, że chlebek i grissini zostały skonsumowane w błyskawicznym tempie:) Przepis podaję cytując gospodynię Anię z blogu “Moja Mała Kuchnia”.
Składniki:
Biga:
- 65 g letniej wody
- 2 g drożdży instant
- 100 g zwykłej mąki pszennej
Składniki bigi mieszamy dokładnie, przykrywamy i zostawiamy na 1 godzinę w temperaturze pokojowej. Następnie wkładamy do lodówki na 8-16 godzin.
Ciasto właściwe:
- cała biga
- 300 g letniej wody
- 5 g drożdży instant
- 500 g zwykłej mąki pszennej
- 65 g oliwy z oliwek
- 10 g świeżego rozmarynu, grubo posiekanego
- 15 g soli
Mieszamy składniki ciasta i wyrabiamy około 13-15 minut aż ciasto będzie gładkie i elastyczne. Przekładamy do naoliwionej miski na 1 i 1/2 - 2 godzin (przykryte) aż ciasto podwoi objętość. Dzielimy następnie ciasto na 2 równe części, formujemy podłużne bochenki około 25 cm długości, kładziemy je równolegle na blasze przykrytej papierem do pieczenia. Zostawiamy między bochenkami około 8 cm odstępu. Przykrywamy i zostawiamy aż podwoją objętość - około 45 - 60 minut. W tym czasie nagrzewamy piekarnik do 200 C. Wyrośnięte chlebki wkładamy do piekarnika i pieczemy około 30-40 minut. Następnie studzimy na kratce.
Możemy też ciasto wykorzystać do zrobienia "Grissini rosmarino" czyli rozmarynowych włoskich paluszków. W tym celu przygotowujemy sobie miseczkę z wodą i osobną z grubą solą oraz pędzelek. Wyrośnięte ciasto rozpłaszczamy w formie kwadratu 2-3 cm grubości. Przykrywamy i zostawiamy na 10 minut. Tniemy na paseczki, każdy rozciągamy na długość blachy i układamy na blasze przykrytej papierem do pieczenia (pamiętamy by zostawić odstępy między nimi około 1-2 cm). Smarujemy po wierzchu wodą i posypujemy solą. Pieczemy w temperaturze 170 C przez 15-20 minut. Studzimy na kratce.
Jejku piękny Ci wyszedł, jakie ma dziurki rewelacyjne! Cudny jest! I grissini pierwsza klasa!
Pozdrawiam:)
cudowny, przypomina mi bułkę paryską ;)
Io posto un commento: Bravo ragazza! ładny chleb. Dziękujemy za wspólne poeczenie.
piękne pieczywo i to przez duże ,,P"
Nie dziwię się ze tak znikało
Chleb rzeczywiście doskonale Ci wyszedł, ale nie mogę się napatrzyć na grissini!
śliczne te grissini :-)
paluchy sa boskie!!! :)
Grissini i chlebek wyszly swietnie. Konsti, wiesz wlsnie hoduje sobie pasta madrewg przepisu, ktory mi podalas. Dzieki Alf
Pysznie wyglądają i chleb i paluchy...piękne, ja już swoich nie mam...a były wspaniałe!
Pozdrawiam.
Zarówno chlebek, jak i paluszki- zjawiskowe :)
Jaki sliczny! Ta popekana skorka i puszysty miazsz... No i grissini...chyle czola :))
Grissini to świetny pomysł. Zapisuję sobie tą opcję. Przyda się na pewno na jakąś imprezę. Pozdrawiam serdecznie - muffingirl
Och, ludziska kochane, zagladam ci ja dzisiaj na blog, patrze na moj ostatni wpis i Wasze komentarze... i robi mi sie cieplo na sercu:) Dziekuje za wszystkie mile slowa i za wspolne pieczenie. Coz to za wspanialy wynalazek, ta Weekendowa Piekarnia:)
pozdrawiam serdecznie.