Truskawkowy przysmak mnicha
Posted On 5.07.2009 at a niedziela, lipca 05, 2009 by KonstiPod tym malowniczym tytułem kryje się prosty przepis na apetyczne ciasto z truskawkami, pochodzący z ciekawej książeczki „Kuchnia Ojca Tomasza”. Zerkając na recepturę poniżej (troszkę zmodyfikowaną, ale nie odbiegającej daleko od oryginału), zorientujecie się natychmiast, że kwintesencję tego ciasta stanowi warstwa bezowa pełna owoców rozłożona na kruchym spodzie. Ciasto wyszło aromatyczne, delikatne, słodkie, bardzo truskawkowe i niesamowicie wilgotne. Choć mój „przysmak mnicha” nie wyszedł tak ładnie jak w książce na zdjęciu (niestety ciasto widowiskowo opadło…), to mimo to smakuje znakomicie. Polecam!
Składniki:
Na ciasto:
· 2 szklanki mąki
· pół szklanki cukru
· ¾ kostki margaryny
· 2 żółtka
· 2 łyżki kefiru
· szczypta soli
Na masę:
· 4 białka
· ¾ szklanki cukru
· 50 dkg truskawek
Połączyć margarynę, mąkę, cukier, żółtka i sól. Szybko zagnieść ciasto, ulepić kulę, schłodzić w lodówce. 2/3 ciasta wyłożyć na dno tortownicy, a z reszty uformować bok o wysokości 3 cm. Ciasto podpiec ok. 15 minut w temp. 180 stopni.
Z białek ubić sztywną pianę, pod koniec ubijania dodawać stopniowo cukier. Ubijać dalej, aż masa stanie się bardzo lśniąca. Do piany włożyć umyte i odszypułkowane truskawki (ja dodałam odrobinę czereśni, bo miałam za mało truskawek), wymieszać i ułożyć na podpieczonym spodzie. Na wierzchu masy można uformować dekoracyjne fale (ja zrezygnowałam z fal, ponieważ został mi kawałek ciasta, więc pokruszyłam go na drobinki i posypałam nimi powierzchnię ciasta). Wstawić ciasto do nagrzanego piekarnika i piec ok. 40 minut w temp. 140-160 stopni, aż piana ładnie się zrumieni.
Eeee coś Ty! wygląda rewelacyjnie :) Ja też dzisiaj truskawkowo popełniłam ciacho. Później będę częstować ;)
Dziekuje:) I oczywiscie czekam na truskawkowy poczestunek u Ciebie!
Pozdrawiam cieplo.
Podoba mi się ! Fajne truskawkowe i z pianką, mniam:)
A ja dziś zupełnie bezciachowo ;)
Wproszę się do Was :)
jeszcze przed pierwszym kęsem można poczuć, że rozpływa się w ustach :) ale ja bym kęsa wolała :P
O rany jak to pysznie wygląda! Oj zjadłabym takie ciacho... (ups rozmarzyłam się) Pozdrawiam :)
Ciasto jeszcze jest, wiec wszystkich chetnych zapraszam:) A z przepisu warto skorzystac, smak jest po prostu boski, nie nalezy sie tylko przejmowac finalowym opadnieciem:) Swoja droga nie wiem, jak mozna tego uniknac...
Pozdrawiam!
nie wiem dlaczego ale teraz dopiero odkryłam Twojego bloga, bardzo mi sie podoba! zostaje:P
No to świetnie:) Mili goście sa zawsze mile widziani:)
Pozdrawiam.
Sono il marito di una signora polacca. Insieme a lei abbiamo preparato questo dolce. Invece di Kefir abbiamo utilizzato latte di Kefir. Al posto delle fragole fresche abbiamo usato fragole sciroppate. E' possibile che le ricette vengono scritte anche in italiano?
Ciao, sono molto contenta che avete deciso di provare questa ricetta! Valeva la pena, spero...
Effettivamente stavo pensando di creare una versione italiana del blog, ma ancora non ho preso nessuna decisione. Mi manca il coraggio:)
Grazie tante per il Vostro commento! Abbracci.