Brioszki

... które wyglądają jak dżdżownice:). Bardzo pyszne dżdżownice, na szczęście co do tego nie ma wątpliwości. Przepis pochodzi ze strony Mollica di pane i odwzorowałam go dość wiernie, tyle że Tinuccia przygotowała brioszki bez nadzienia, podczas gdy ja wypełniłam moje budyniem czekoladowym. Rzecz jasna, można eksperymentować do woli zarówno z formą brioszek, jak i ich nadzieniem. Tak czy owak, efekt powinien być zawsze zadowalający, bo ciasto z tego przepisu jest naprawdę świetne...

Składniki:

Sponge:

· 85 ml ciepłego mleka
· 20 g drożdży
· 1 jajko
· 360 g mąki

Drożdże rozpuścić w ciepłym mleku,dodać jajko, wymieszać.Dodać 180 g mąki i szybko wyrobić ciasto (4-5 min.). Kulę ciasta posypać pozostałymi 180 g mąki, zakryć i odstawić do wyrośnięcia na ok. 40 min. Kula powinna zwiększyć objętość, wchłaniając część mąki, którą została posypana; mam nadzieję, że zdjęcie poniżej dobrze to ilustruje:

Ciasto właściwe:

· sponge
· 100 g cukru
· pół łyżeczki soli
· 4 jajka
· 200 g mąki
· 170 g masła

Ze wszystkich podanych wyżej składników wyrobić gładkie, elastyczne ciasto. Uwaga: masło należy dodawać jako ostatni składnik i trzeba dokładnie wyrobić ciasto, tak by tłuszcz został dobrze wchłonięty przez masę. Gdy ciasto jest gotowe, można z nim postąpić na 2 różne sposoby:
1. odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na ok. 2 godziny. Formować brioszki i odstawić je na chwilę, aby „odpoczęły”. Posmarować mlekiem lub jogurtem i piec w nagrzanym piekarniku przez 20-30 min. w temp. 180°C.
2. wstawić ciasto do lodówki na kilka godzin, maksimum na całą noc (8-9 godzin). Po wyjęciu z lodówki, z wyrośniętego ciasta formować brioszki. Odstawić je na chwilę, aby „odpoczęły”. Posmarować mlekiem lub jogurtem i piec w nagrzanym piekarniku przez 20-30 min. w temp. 180°C.

Tinuccia, autorka przepisu, zrobiła 13 bułeczek. Ja swoje nadziewałam budyniem czekoladowym, więc rowałkowywałam ciasto, nakładałam budyń i formowałam „dżdżownice”. Postępując w ten sposób, otrzymałam 27 brioszek

Posted in Etichette: |

34 commenti:

  1. Kini ^^ Says:

    mniam! wyglądają przepysznie! aż mam ochotę sięgnąć przez monitor po jedną :)
    pozdrawiam :)

  2. Anonimowy Says:

    Brioszki przepiękne i na pewno smakowite :)

  3. Konsti Says:

    Dziekuje za mile slowa. Juz sie zastanawialam, czy zamiescic ten wpis, bo jak wyciagnelam brioszki z piekarnika, to moj narzeczony skomentowal spontanicznie: "WYGLADAJA JAK ROBALE..." Brioszki byly jednak tak pyszne, ze zasluzyly sobie miejsce na blogu, mimo skojarzen z dzdzownicami:)
    Pozdrawiam!

  4. aklat Says:

    Ale fajne, jeszcze takich dżdżownicowych briochek nie widziałam. Muszę się w końcu skusić i upiec brioszkę :)

  5. Anonimowy Says:

    Całkiem fajne te robale :))
    Czy wierzch brioszek nacinałaś i dlatego powstały takie jakby obręcze, czy zrobiłaś je jakoś inaczej?

  6. Konsti Says:

    Aklat, skus sie na brioszki, z tego czy innego przepisu, warto:)Edysiu, ilustracje tego, jak sie robi takie brioszki znajdziesz na stronie:
    http://piroulie.canalblog.com/archives/2008/03/02/8170986.html
    Tam sa zsjecia, ktore pokazuja, jak i co nalezy zrobic, sprawa jest banalnie prosta, tyle ze slowami trudno opisac, lepiej zerknac na fotki:)
    Pozdrawiam!

  7. Konsti Says: Ten komentarz został usunięty przez autora.
  8. Majana Says:

    Konsti , brioszki są prześliczne! CUdowne gąsiennice, mniam, ależ smakowitości.Może się skuszę kiedyś :)) Pozdrawiam.

  9. Hanna Mi Says:

    Wyglądają jakby ktoś jes wycinął nożykiem do spiralnych frytek. Bardzo zabawne. :-)))))

  10. Anonimowy Says:

    Wyglądają przepysznie! Moja córka zauważyła je z daleka, podeszła, obejrzała dokładniej i zarządziła, że musimy je jak najszybciej zrobić :)
    Ja też jestem wielbicielką włoskiego jedzenia. I uczę się języka włoskiego, żeby móc rozmawiać z zaprzyjaźnionymi Włochami :)

  11. asieja Says:

    świetne:-)

  12. Konsti Says:

    Jejku, dziewczyny, coz moge powiedziec, ciesze sie bardzo, ze brioszki przypadly Wam do gustu:)Najwidoczniej skojarzenia z dzdzownicami czy gasiennicami przywoluja same pozytywne obrazy...:)
    Pozdrawiam i sciskam wirtualnie.

  13. jstnk Says:

    Ale jakie smakowite gąsienice:P I jeszcze coś czekoladowego z nich wypływa:D Mniam!

  14. Tilianara Says:

    Hihihi, ja je upiekę na pewno, bo mi się z Dżdżownicą Madzią kojarzą, a ja w końcu Madzia jestem :) Śliczne :)

  15. margot Says:

    Mi też bardzo sie podobają takie dżdżownice-wężownice

  16. Konsti Says:

    Czyli co, dzdzownice Madzie zostaly przyjete przez aklamacje? :)
    Ciesze sie, ze sie podobaja...
    Pozdrawiam!

  17. Anonimowy Says:

    mmm... wypływająca czekolada!

  18. Anonimowy Says:

    smaczne dżdżowniczki :)
    pozdrawiamy,
    Ally & MiC

  19. jabberwocky Says:

    Ale super wyglądają - pierszwy raz sięz takimi drożdżownicami spotykam

  20. Anonimowy Says:

    Bardzo fajne i smakowite te dżdżownice, ;) przypominają mi troszkę bułeczki drożdżowe, na które była na blogach kulinarnych jakiś czas temu moda. ;)

    Pozdrawiam!

  21. Konsti Says:

    Dziekuje! U mnie moda na drozdzowki jest zawsze, tylko patrze, jaki pzepis wyprobowac:) A jesli chodzi o dzdzownicowata forme, to przyznam sie, skorzystalam z checia z tego pomyslu, bo bardzo jestem kiepska w formowaniu klasycznych rogali, zawsze mi wychodza jakies koslawe:)
    Pozdrawiam!

  22. Anonimowy Says:

    Zrobiłam. Są ŚWIETNE!

  23. Konsti Says:

    Rety, Nika, strasznie sie ciesze i gratuluje udanego wypieku!

  24. Gosia Oczko Says:

    Jakie one ślicznie przytojne! ;)

  25. Anonimowy Says:

    wspaniałe! tylko mogłabyś napisać jak się zawija ciasto w dżdżownice?;)

  26. Konsti Says:

    Dziekuje za wyrazy uznania:)
    Wskazowki co do zwjania znajdziesz pod tym linkiem:
    http://piroulie.canalblog.com/archives/2008/03/02/8170986.html
    Fotki jasno pokazuja, co i jak nalezy zrobic.
    Pozdrawiam serdecznie.

  27. Anonimowy Says:

    czy można czymś zastąpić masło w tym przepisie?

  28. Konsti Says:

    Margaryna na pewno tak, olejem: nie wiem, nie probowalam.
    POzdrawiam.

  29. Unknown Says:

    Ślicznie wygląda, w najblizszym czasie pieke. Efekty i inne posty mozna znalesc na chilicake.blogspot.com

  30. Konsti Says:

    Dziekuje za mile slowa, Julio. Powodzenia w pieczeniu!

  31. Anonimowy Says:

    Czy razem powinno być 560g mąki, czy te 180 jest tylko do posypki i nie używa ich się do wyrobienia ciasta?

  32. Konsti Says:

    Razem powinno byc 560 g maki.
    Powodzenia w pieczeniu!
    Pozdrawiam.

  33. Anonimowy Says:

    co to sponge ???

  34. Konsti Says:

    Sponge to angielski termin oznaczajacy miekkie, lekkie ciasto wykonane z jajek, maki i cukru ("a soft cake made with eggs, sugar, and flour but usually no fat"). We wloskich przepisach to slowo pojawia sie czasem jako okreslenie pierwszego ciasta-bazy do drozdzowych wypiekow. Uzywa sie tez franc. terminu "Éponge".