Migliaccio napoletano

… czyli neapolitańskie ciasto z ricotty i semolino przygotowywane tradycyjnie na koniec karnawału, zazwyczaj z okazji “Martedì Grasso” (Tłustego Wtorku). To chyba najmniej kaloryczny włoski smakołyk karnawałowy, o jakim kiedykolwiek słyszałam:) I do tego naprawdę smaczny! Jeśli komuś przypadło do gustu podlaskie ciasto z kaszy manny, to nie będzie zawiedziony i tym neapolitańskim wypiekiem – to te same klimaty, choć przepisy pochodzą z dwóch krańców Europy:) Inspirację znalazłam na blogach Idee ricette i L’Antro dell’Alchimista, moja receptura powstała w rezultacie skrzyżowania tych dwóch przepisów. Polecam!






Składniki:

· 350 g świeżej ricotty (im lepszy ser, tym smaczniejsze ciasto)
· 150 g semolino (można zastąpić kaszą manną)
· 100 g cukru (można dać więcej, zależy od upodobań)
· 400 ml mleka
· 3 jajka
· 1 łyżeczka masła
· otarta skórka z 1 cytryny
· otarta skórka z 1 pomarańczy
· sok z 1 pomarańczy
· 1 kieliszek wina Marsala
· szczypta soli

Mleko wymieszać z semolino, dodać drobno posiekaną skórkę z cytryny i pomarańczy. Gotować na małym ogniu cały czas mieszając. Gdy zgęstnieje, dodać kawałek masła; poczekać, aż się rozpuści, wymieszać, zdjąć z ognia do ostudzenia. Ricottę rozrobić z jajkami, cukrem i szczyptą soli, dodać ostudzone semolino, kieliszek marsali i sok z pomarańczy, wymieszać (można posłużyć się mikserem). Gotową masę przełożyć do natłuszczonej i wysypanej mąką formy (ja zawyczaj używam okrągłej formy o średnicy 20 cm, choć ostatnio piekłam w pięciu mniejszych foremkach ceramicznych…) i wstawić do nagrzanego piekranika. Piec w temp. 170°C, aż ciasto zbrązowieje (w moim piekarniku średni czas pieczenia tego ciasta to 40-45 min.). Po ostudzeniu ciasto można posypać cukrem pudrem. Nie wszyscy jednak czekają na schłodzenie ciasta, znam takich, co wolą migliaccio jeszcze ciepłe:)






Posted in Etichette: |

11 commenti:

  1. cukrowa wróżka Says:

    chyba to są właśnie moje klimaty. :)

  2. Kubełek Smakowy Says:

    Serniki - kocham.

    Dania włoskie - uwielbiam.

    Twój sernik - ubóstwiam

  3. Anonimowy Says:

    Wygląda co najmniej intrygująco. Ale przypuszczam, że smakuje przepysznie!

  4. Marta Says:

    Kiedy byłam na północy Włoch zakochałam się we wszystkich wyrobach z dodatkiem semoliny lub kaszy mannej, tak chętnie spróbowałabym kawałka Twojego ciasta! Chyba aż sobie je upiekę w weekend :)

  5. Ewa Says:

    Wygląda bardzo zachęcająco!

  6. Majana Says:

    Mniam,mniam! Wygląda przepysznie! Uwielbiam serniki, a będąc we Włoszech sama eksperymentowałam z serem ricotta i stworzyłam sernik z limoncello. Był pyszny. Podejrzewam,że Twój smakuje również wyśmienicie:)

    Pozdrawiam:)

  7. margot Says:

    ale apetyczne ciasto i to drugie zdjęcie to takie ,że ho ho

  8. majka Says:

    Wyglada tak cudownie kremowo...Moge sie poczestowac? :)

  9. Karmel-itka Says:

    cudowne, cudowne, cudowne!
    niezwykle interesujące. ba, intryguje mnie to ciasto.

  10. zjedz_mnie Says:

    Oj załapałabym się chetnie na kawałek, i pal sześć te kalorie ;]

  11. Konsti Says:

    Klaniam sie nisko w podziece za te wszystkie tak mile komentarze:) Szkoda, ze moge podzielic sie z Wami tym ciastem tylko wirtualnie...
    POzdrawiam serdecznie!