Panini
Posted On 2.02.2013 at a sobota, lutego 02, 2013 by Konsti
Przepis na pyszne bułeczki pochodzący z książki "Bourke Street Bakery" autorstwa P.Allam & D.Mcguinness, a wyszperany na blogu Spiżarnia. Te bułki to ostatnio hit w naszym domu, znikają bardzo szybko ze stołu:) Polecam!
Zaczyn:
· 100 g mąki pszennej, chlebowej
· 2g świeżych drożdży
· 1/2 łyżeczki mleka
· 3/4 łyżeczki oliwy extravergine
· 70 ml wody
· 2 i 1/2g soli morskiej
Wymieszać w misce wszystkie składniki na gładkie i elastyczne ciasto. Przełożyć do naoliwionego pojemnika, przykryć folią kuchenną i odstawić, najlepiej na całą noc do lodówki.
Ciasto:
· 600 g mąki chlebowej
· 13 g świeżych drożdży
· 400 ml wody
· 20 ml oliwy extravergine
· 20 ml mleka
· 15 g (1 i 1/2 łyżeczki) soli morskiej
· 180 g zaczynu
Do dużej miski wsypać mąkę, drożdże, dolać wodę i wymieszać łyżką, aż składniki dobrze się połączą. Odstawić na 10 min. Dodać oliwę, mleko, sól, wymieszać. Wyłożyć ciasto na lekko posypany mąką blat i zagniatać przez około 10 min. Następnie zostawić do odpoczynku na 10 min, dodać zaczyn i ponownie zagniatać przez 10 min.
Jeśli korzystamy z miksera z hakiem, mieszać na niskich obrotach przez 2 min. następnie zwiększyć prędkość i kontynuować mieszanie przez 5 minut. Następnie zmniejszyć obroty na jedną minutę, dodawać po kawałku zaczynu i ponownie zwiększyć prędkość na około 5 minut.
Uformować kulę i umieścić ciasto w naczyniu, spryskanym oliwą z oliwek, przykryć folią, odstawić na 1 i 1 / 2 godziny. Co 30 min. ciasto należy odgazować. Kiedy ciasto jest gotowe, przełożyć na lekko posypany mąką blat. Rozwałkować na grubość około 2 cm - ciasto powinno być gładkie, bez wgłębień na powierzchni. Zostawić na 5-10 minut. Następnie pokroić ciasto na 4cm kwadraty lub inny kształt i rozmiar (skrawki można zostawić jako przyszły zaczyn), ułożyć na blachach wyłożonych papierem do pieczenia i lekko podsypanych mąką lub semoliną. Odstawić do wyrośnięcia, w ciepłym i wilgotnym miejscu na 20-30 minut. Wyrośnięte bułki powinny wyglądać jak poduszeczki, wzrosnąć o 1/3, po naciśnięciu palcem, ciasto powinno odskoczyć z powrotem.
Rozgrzać piekarnik do najwyższej temperatury.
Piec z parą przez 10 minut, do momentu wyrośnięcia o 1/3 i złotego koloru (w zależności od wielkości, może potrzeba piec dłużej, kolejne o 5-10 minut; u mnie pieczenie trwało 20 minut).
MMm, uwielbiam panini a Tobie całkiem ładne wyszły :)
Pysznie wyglądają. Piękne te bułeczki.
Pozdrawiam cieplutko!:)
Ojej, od razu przypominają mi się chwile w Bagnacavallo i dwie szefowe Ostello w starym klasztorze, które same piekły nam, gościom schroniska, takie bułeczki na śniadanie...
Ostatnio szukałam przepisu na panini - i chyba Twój najbardziej mnie przekonuje :) Spróbujemy!
Trafiłem na tę stronę przez Google, nie powiem ciekawa :)
Dzięki za ten wpis!
Dziekuje za wszystkie komentarze i za mile slowa1
Marzyniu, Ty to masz wspomnienia, az sie rzucilam do mapy spawdzac, gdzie dokladnie lezy Bagnacavallo:)
Pozdrawiam serdecznie!
Pięknie wyglądają, ślinka cieknie!