Bagietki i "panino Anna"
Posted On 25.02.2013 at a poniedziałek, lutego 25, 2013 by Konsti
We Włoszech bardzo popularne są bary kanapkowe (tzw. „paninoteca”), w których można kupić różne „panini” czyli kanapki, na ciepło lub na zimno, nadziewane różnymi składnikami (wędliny, sery, warzywa, smarowidła...) i przyrządzone z różnego pieczywa (ciabatta, bagietka, focaccia, tost, bułeczki itp.). Kanapki kupuje się zazwyczaj na wynos, ale część lokali ma też stoliki, przy których można spokojnie usiąść i spałaszować wybraną kanapkę. Mieliśmy kiedyś ulubioną „paninoteca” w Pizie - jedną z jej cech charakterystycznych było to, że kanapki nazywane były różnymi imionami męskimi i żeńskimi. Do dziś pamiętam, że moja ulubiona kanapka to było „panino Marco”:) Niestety, kilka lat temu zmienił się właściciel lokalu i cóż, kanapki niby zostały te same, ale ceny poszybowały mooocno w górę! Od tamtej pory omijamy ten lokal szerokim łukiem, wybierając inne bary... Na szczęście „panini” można łatwo przygotować w domu. Wystarczy ulubiony rodzaj bułki, odpowiednie „nadzienie” i gotowe! A jeśli do przyrządzenia kanapki użyjemy domowego pieczywa, to robi się z tego iście królewska przekąska – lub główne danie, zależności od apetytu i okoliczności:). Poniżej przedstawiam nasze „panino Anna”: domową bagietkę z serem „scamorza affumicata”, mortadelą bolońską, pomidorami i sałatą. Przepis na bagietki podpatrzyłam na blogu „Spiżarnia”. Kanapka "all'italiana": pyszna, prosta i smaczna.
Przepis na bagietki pochodzi z książki „Exceptional breads” duetu Dan Lepard & Richard Whittington, a znalazłam go na blogu „Spiżarnia”.
Składniki:
Sponge:
· 1/2 (3,5 g) saszetki suchych drożdży
· 175ml wody (temp.około 20 st C)
· 75g zwykłej, białej mąki
· 100g mąki chlebowej
Ciasto:
· 175ml chłodnej wody (temp.około 10 st C)
· 1/2 (3,5g) saszetki suchych drożdży
· 250g mąki chlebowej
· 125g zwykłej, białej mąki
· 10g soli
Sponge:
W misce, rozpuścić drożdże w wodzie, dodać mąkę, wymieszać. Przykryć folią spożywczą i pozostawić w ciepłym miejscu na 2 godziny. Po tym czasie sponge powinno podnieść się co najmniej o jedną trzecią i mieć dużą ilość bąbelków.
Ciasto:
Do miski ze sponge dodać drożdże i zimną wodę. Zmiksować. Dodać mąkę i dobrze wymieszać. Dodać sól i zagnieść. Gładkie i elastyczne ciasto przenieść do naoliwionej miski, przykryć folią i pozostawić w ciepłym miejscu do odpoczynku, na 30-40 minut. Następnie przełożyć ciasto na lekko obsypany mąką blat i podzielić na cztery części. Każdy kawałek uformować w lekko owalną kulę i zostawić złączeniem w górę, pod przykryciem na 15 minut. Następnie uformować bagietki, ułożyć między płótnem piekarskim złączeniem w górę. Przykryć i zostawić do do wyrośnięcia na 2 godziny. Rozgrzać piekarnik do 250 st C. Wyrośnięte bagietki naciąć i piec z parą, przez 10 minut. Następnie zmniejszyć temperaturę do 200 st C i piec jeszcze 15-20 minut. Studzić na kratce.
„Panino Anna”:
· świeże, chrupiące bagietki
· plasterki sera scamorza affumicata
· plasterki mortadeli bolońskiej
· plasterki pomidora
· liście sałaty
Bagietki przeciąć wzdłuż. Do środka włożyć warstwami ser, mortadelę, pomidor i sałatę. Jeśli kanapka jest wysoka, można ją „spiąć” długą wykałaczką. Podgrzać przez chwilę w mikrofali lub w piekarniku albo pałaszować na zimno (moja wersja: bez podgrzewania).
uwielbiam takie kanapki, ale rzadko kiedy jest czas na upieczenie własnego pieczywa, zazdroszczę więc :-)
Paninoteki kojarzę i tez jadłam taką pyszną kanapkę będąc we Włoszech:)
Miłe wspomnienia.
A w ogóle to bardzo lubię włoską mortadelę:)
Pozdrowienia
Coraz częściej panini można spotkać w polskich barach ;)
jakoś nie za bardzo przepadam za kanapkami tzw. klapnietymi(Kromka na dole i na górze a pośrodku nadzienie). Ale u mnie zawsze były kromki chleba a nie bułka. Może czas się przełamać ?
Mam jeszcze pytanie do sposobu pieczenia bułek. Mój piekarnik nie posiada funkcji pieczenia z parą. Czy wystarczy, że tuż przed wsadzeniem bułek do piekarnika, spryskamy go wodą ?
Krychutek, dziekuje! A upiec domowy chleb, chocby raz na jakis czas, to dla mnie czysta przyjemnosc:)
Majano, ja tez przepadam za wloska mortadela!
Zagotowana, masz racje, oczywiscie.
Krystyno, mozna spryskac woda, mozna tez na dno nagrzanego piekarnika wrzucic kilka, kilkanascie kostek lodu - ja preferuje ten drugi sposob, para wychodzi jak trzeba:)
Pozdrawiam serdecznie!
bardzo Ci dziękuję za odpowiedź. Przepis juz sobie zapisałam. Teraz pozostało tylko znaleźć trochę czasu :)