Baba puchowa

Przyznam się, że po Wielkanocy ogarnęło mnie słodkie lenistwo, przynajmniej jeśli chodzi o moją radosną twórczość na blogu:) Nadszedł jednak czas na nadrobienie zaległości: podczas gdy wszyscy zapomnieli już o świętach, ja dopiero teraz znajduję czas na zamieszczenie moich kilku okolicznościowych dań. Na pierwszu ogień idzie wypiek, z którego byłam bardzo, bardzo zadowolona: drożdżowa baba puchowa. Przepis pochodzi książki Marii Lemnis i Henryka Vitry "W staropolskiej kuchni i przy polskim stole", a babka jest naprawdę godna polecenia: delikatna, aromatyczna i, w rzeczy samej, puchowa. Ponieważ w przepisie nie pojawia się informacja, ile mleka należy dodać do ciasta, to skorzystałam z rady Rain1drop i użyłam ½ litra mleka, ale następnym razem dam go mniej, bo ciasto wyszło bardzo luźne... Tak czy owak, babka wyszła znakomita, wypiek pierwszej klasy!


puchowa


Składniki:

• 1/2 kg mąki pszennej tortowej
• 1/2 litra mleka
• 7 dkg drożdży (dałam 5 dkg)
• 10 żółtek
• 15 dkg cukru pudru
• 15 dkg masła (bardzo miękkiego lub rozpuszczonego i ostudzonego)
• 1 kieliszek rumu
• 1/2 łyżeczki soli
• 20 dkg rodzynek

 25 dag mąki sparzyć 0,5 litra wrzącego mleka i bardzo dokładnie rozetrzeć, aby nie było grudek. Niech trochę przestygnie. W cieście zrobić dołek i dodać drożdże, które zalać kilkoma łyżkami ciepłego mleka i zostawić, by wyrosły na ok. 20 minut. Wówczas wyrobić ciasto i odstawić, aż wyrośnie na dalsze 20-30 minut. Żółtka zmiksować z cukrem na białą, puszysta masę. Dodać je do ciasta wraz z solą i resztą mąki. Wyrobić dokładnie ciasto, aż przestanie się kleić do rąk. W razie potrzeby podsypać mąką. Dodać masło, rum i sparzone rodzynki. Wyrobić ponownie. Ciasto przełożyć do wysmarowanej masłem formy i odstawić do wyrośnięcia na 30 minut. Piec w piekarniku nagrzanym do 170 st. ok 50 minut (u mnie wystarczyło 40 min.). Polukrować lub posypać cukrem pudrem (moje dwie babki polałam rozpuszczoną czekoladę).



Wpis znajduje się na kwietniowej liście "Na zakwasie i na drożdżach": 



Posted in Etichette: , , |

3 commenti:

  1. Kinga Says:

    Smacznie! :)

  2. Konsti Says:

    W rzeczy samej, a nawet bardzo smacznie:)
    Pozdrawiam!

  3. Anonimowy Says:

    nie ma to jak drożdżowe :) Mam tę książkę i przepisy czytałam. Tylko zapomniałam o tej babce i upiekłam na świeta drożdżową, ale bez przepisu :)Kiedyś na pewno wypróbuję, ale te pół litra mleka to wydaje mi się zdecydowanie za dużo