Słodkie bułeczki z czekoladowymi okruchami

Zmodyfikowany przepis na buchty z niepozornej książeczki “Desery” z 1968 r. Mam do tej pozycji spory sentyment, kiedyś używała jej moja Babcia... Bułeczki wyszły jak malowane, puszyste i aromatyczne. Najlepsze kilka godzin po upieczeniu, rzecz jasna, ale i na drugi dzień niczego sobie, zwłaszcza popijane smaczną kawą lub herbatą:).


buleczki1


Składniki: 

· 50 dkg mąki 
· 10 dkg masła 
· 5 dkg drożdży 
· 3 żółtka 
· 1 jajko 
· 1 szklanka mleka · paczuszka cukru waniliowego 
· 15 dkg cukru 
· 100 g gorzkiej czekolady 

 Drożdże rozetrzeć z łyżką cukru, rozprowadzić z ciepłm mlekiem i zostawić do wyrośnięcia. Jajko i żółtka utrzeć z pozostałym cukrem na krem. Przesiać mąkę, dodać utarte jaja, drożdże, cukier waniliowy i 10 dkg stopionego masła. Wyrobić gładkie i elastyczne ciasto. Dodać posiekaną czekoladę i ponownie wyrobić. Odstawić pod przykryciem w cieple do wyrośnięcia. Z wyrośniętego ciasta formować bułeczki, układać je na blasze i odstawić do ponownego wyrośnięcia. Posmarować je mlekiem, jogurtem lub roztrzepanym żółtkiem i wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec ok. 20 min. w temp. 200°C.

Posted in Etichette: |

3 commenti:

  1. Ervisha Says:

    U mnie też Drożdżowo ;D

  2. Konsti Says:

    Dziekuje za wizyte na blogu i pozdrawiam serdecznie.

  3. Jolanta Szyndlarewicz Says:

    Bardzo smakowicie wyglądają:) a te czekoladowe kawałki to takie małe niespodzianki:)