Anelletti con piselli e menta

…czyli makaron anelletti z groszkiem i miętą. Anelletti to sycylijski makaron w formie pierścionków. Na Sycylii najczęściej stosuje się go jako bazę do cięzkich zapiekanek: w tradycyjnym daniu “anelletti al forno” makaron ów serwowany jest jako zapiekanka z bakłażanem, mozarellą, ragù i innymi dodatkami. Smaczne, ale i bardzo kaloryczne. Ja dzisiaj miałam ochotę na coś zdecydowanie lżejszego i zdecydowałam się na wiosenna wersję z groszkiem i miętą. Pyszności! Proste, a zarazem znakomite. Inspiracją był dla mnie ten oto przepis.




Składniki (na 4 porcje): 

• 360 g makaronu typu "analletti siciliani" (można zastąpić innym makaronem, np. spaghetti) 
• 400 g świeżego groszku 
• ½ cebuli 
• 1 ząbek czosnku 
• 6 łyżek oliwy 
• 40 g masła 
• kilka-kilkanascie listków mięty 
• sól i pieprz 
• starty parmezan

Drobno pokroić cebule i czosnek, podsmażyć na oliwie na patelni. Dodać kilka łyżek gorącej wody i dorzucić groszek. Wymieszać, doprawić solą i pieprzem. Dodać więcej gorącej wody (tak, by zakryła groszek) i podgrzewać na dużym ogniu przez ok. 10 min (woda odparuje). Pod koniec dodać poszatkowaną miętę (można zostawić kilka listków do dekoracji talerza). Doprawić solą i pieprzem. Ugotować makaron al dente, odcedzić, wrzucić na patelnię z groszkiem. Podgrzewać przez kilka chwil na niewielkim ogniu. Dodać masło i mieszać, dopóki się nie rozpuści. Wyłaczyć ogien, dodać parmezan, wymieszać. Wyłożyć makaron na talerze, natychmiast podawać.

Posted in Etichette: , | 5 commenti

Brioche variegata al cioccolato (chocolate swirl brioche)

Ciasto dla herosów:) - proces powstawania tego wypieku jest, nie ma co ukrywać, stosunkowo długi i żmudny. Gra jest jednak warta świeczki: ta brioszka jest fan-tas-ty-czna! Boski smak, po prostu rozpływa się w ustach… Przepis znalazłam - dzięki styczniowej edycji Na zakwasie i na drożdżach - na blogu Torta di rose. Receptura tylko dla wytrwałych, ale szczerze polecam!


paskowe1


Składniki: 

Zaczyn: 
• 70 g mąki manitoba 
• 50 ml mleka 
• 1 g świeżych drożdży 

Czekoladowe nadzienie: 
• 40 g mąki manitoba 
• 2 białka 
• 100 g cukru 
• 160 g wody 
• 40 g gorzkiego kakao 
• 25 g gorzkiej czekolady 
• szczypta soli 
• 20 g masła Water roux 
• 30 g mąki pszennej 
• 150 g wody 

Ciasto właściwe 
• zaczyn 
• water roux 
• 500 g mąki manitoba 
• 120 g mleka 
• 9 g świeżych drożdży 
• 150 g śmietany (u mnie: jogurt naturalny) 
• 2 żółtka 
• 110 g cukru 
• 5 g soli 

Przygotowanie ciasta trzeba rozłożyć na 2 dni. Pierwszego dnia, wieczorem, wymieszać składniki na zaczyn, odstawić na 2 godz. w miejsce o pokojowej temp., potem wstawić do lodówki na 12-16 godz. 
Następnego dnia wyjąć zaczyn z lodówki i zacząć przygotowywać nadzienie. Wymieszać z wodą kakao, sól i cukier, tak by nie było grudek, postawić rondelek na ogniu i zagotować. Zdjąć z ognia, lekko ostudzić. Wymieszać białka z mąką, aż do otrzymania gładkiej konsystencji, nastepnie wlać całość do rondelka z wodą i kakao. Wymieszać, pozbywając sie grudek. Postawić rondelek na ogniu i zagotować: masa powinna widocznie zgąstnieć. Zdjać z ognia, dodać czekoladą i masło, wymieszać aż do dokładnego połączenia sią składnikow. Odstawić do ostudzenia. 
Przygotować water roux: w drugim rondelku dokladnie wymieszać wodą i mąką (bez grudek!). Postawić na ogniu i podgrzewać przez kilka minut w temp. 65°C (ja nie miałam mozliwosci sprawdzenia temperatury, podgrzewałam na oko). Water roux powienien stać się lekko szklisty i żelowy (ta mieszanka, dzięki tzw. żelowaniu skrobi, sprawi, że ciasto będzie bardziej puszyste i miękkie oraz utrzyma dłużej świeżość). Zdjąć z ognia, ostudzić. 
Na papierze do pieczenia narysować prostokąt o wymiarach 20x28 cm. Posmarować papier masłem i wyłożyć w obrębie figury nadzienie czekoladowe. Całosć można przykryć drugim papierem i pomóc sobie wałkiem: w ten sposób rownomiernie uformujemy nadzienie w prostokąt. Przykryte papierem nadzienie wstawić do lodówki, by porządnie zastygło. 
Teraz ciasto własciwe: rozpuścić drożdże w ciepłym mleku, dodać pozostałe składniki (mąkę, cukier, zaczyn, water roux, żółtka i śmietanę. Wyrobić gładkie i elastyczne ciasto. Odstawić pod przykryciem w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok. 1 godz. 
Następnie rozwałkować ciasto w prostokąt o wymiarach 30x45 cm. Na środku ciasta położyć prostokąt z nadzienia czekoladowego. Teraz składanie ciasta: postępujemy tak, jak przy formowaniu klasycznych rogalikow croissant, tyle że zamiast masla jest nadzienie czekoladowe. Czyli: składamy ciasto jak list do podlużnej koperty (nadzienie chowa sie w środku; polecam zajrzeć na wpis Dorotus o rogalikach, tam w “etapie 4” widać na zdjeciach, o co chodzi), obracamy ciasto o 90° i rozwałkowujemy w prostokąt o wysok. ok. 8 mm. Ponownie składamy jak list do koperty, przykrywamy ciasto folią i wstawiamy do lodówki. Takie samo rozwałkowanie i składanie ciasta powtórzyć po 20, 40 I 60 min., w przerwach miedzy wałkowaniami ciasto ma schładzać sie w lodówce. Po ostatnim składaniu znow włożyć ciasto do lodówki na ok. 20 min., nastepnie rozwałkować w kwadrat o boku 30 cm. Zwinąć ciasto w rulon i wlozyć w duza keksówkę (natluszczoną i wysypaną mąką) o wymiarach 27x15 (ja takiej keksówki nie mialam, upiekłam ciasto w ceramicznej formie, ktorej używam czasem do pieczenia chleba; moje ciasto wyszło w efekcie szersze). Odstawić ciasto pod przykryciem w ciepłe miejsce. Powinno podwoić objetość.
Nagrzać piekarnik do 200°C, wstawić ciasto i piec z parą przez 10 min. Potem obniżyć temp. do 180°C i piec bez pary przez 35-45 min. (najlepiej sprawdzać patyczkiem, czy ciasto jest gotowe). Gotowe ciasto wyjąć z piekarnika i całkowicie ostudzić.


paskowe3





Posted in Etichette: | 2 commenti

Chleb z orzechami, migdałami i tymiankiem

Zainspirował mnie ten oto przepis. Dokonałam w nim kilku drobnych zmian, bo chciałam, by w chlebie przeważała mąka razowa. Chleb wyszedł bardzo smaczny, sycący i aromatyczny. Polecam!


chleb_migdaly


Składniki: 

 Zaczyn: 
· 120 g aktywnego zakwasu pszennego (mój był z mąki razowej) 
· 120 g mąki razowej 
· 120 g wody 

Wymieszać składniki, przykryć folią i odstawić na 12-24 godziny. 

Ciasto: 
· 360 g zaczynu 
· 400 g mąki pszennej Manitoba 
· 330 g mąki pszennej razowej 
· 350 g wody 
· 20 g soli 
· 50 g migdałów 
 · 50 g orzechów (włoskich lub laskowych) 
· 2-3 łyżeczki pokruszonego, świeżego tymianku 

Zmieszać mąki, wodę i zaczyn, pozostawić do autolizy na 20-30 minut. Po tym czasie dodać sól i tymianek, wyrobić dokładnie ciasto. Pod koniec wyrabiania dodać orzechy i migdały. Pozostawić do wyrośnięcia na 2-2,5 godziny, w tym czasie (po ok. godzinie) odgazować ciasto składając na blacie. Uformować dwa mniejsze bochenki lub jeden duży, ułożyć je w koszu do wyrastania wyłożonym płótnem i wysypanym dokładnie mąką. Odstawić do wyrośnięcia na 1 godzinę, a potem wstawić do lodówki na 8-12 godzin. Następnie wyjąć bochenki z lodówki i zostawić je w pokojowej temperaturze na 1-4 godziny do ponownego wyrośnięcia. Wyrośnięte bochenki przełożyć na gorący kamień (ja używam blachy z piekarnika), ponacinać, wstawić do nagrzanego piekarnika i piec z parą przez 15 minut w temp. 240°C, a potem bez pary, w temperaturze 220 stopni przez 20-25 minut.

Wpis znajduje się na liście "Na zakwasie i na drożdżach":



Posted in Etichette: | 6 commenti