Ravioli di zucca e patate

... czyli ravioli z dynią i ziemniakami. Danie popularne w Toskanii, zwłaszcza w okolicach Prato. Przyznam się, że rzadko robię ravioli, zazwyczaj brakuje mi czasu i cierpliwości; czasem jednak udaje mi się przekonać siebie samą, że warto pocierpieć dla dobra sprawy, zakasuję więc rękawy i zabieram sie za wałkowanie, nadziewanie, lepienie... Zawyczaj przystępuję do ataku na ravioli, gdy jest jakaś specjalna okazja, np. wpadają z wizytą goście z Polski:) A że tak się ostatnio zdarzyło, to teraz mogę zaprezentować w ramach Festiwalu Dyni moje popisowe danie z dynią w roli głównej: ravioli di zucca e patate, które zbierają najwyższe noty nawet u Kalabryjczyka:)





Składniki (na 4 porcje):

Na makaron:
· 300 g mąki (najlepiej byłoby użyć farina di grano duro lub semola rimacinata)
· 3 jajka
· ewentualnie odrobina wody

Na nadzienie:
· ok. 800 g dyni
· ok. 800 g ziemniaków
· mały pęczek pietruszki
· 2-3 łyżki ricotty
· gałka muszkatołowa
· sól i pieprz
· ewentualnie bułka tarta

Uwaga: ważny jest wybór dyni i ziemniaków do tego nadzienia, dynia powinna być mało wodnista, a ziemniaki tzw. mączne.

Ponadto:
· masło
· świeża szałwia
· parmezan

Ziemniaki obrać, ugotować, ostudzić. Oczyszczony miąższ dyni pokroić na kawałki, ułożyć na blasze, polać oliwą, posolić, popieprzyć. Piec w nagrzanym piekarniku przez 15-20 min. Wyjąć, ostudzić, zmiksować. Dodać rozgniecione ziemniaki, posiekaną pietruszkę i ricottę. Wymieszać, doprawić solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Jeśli nadzienie wydaje sie za rzadkie, można dosypać bułki tartej (ale bez przesady!).
Z mąki i jajek wyrobić ciasto na makaron (jeśli ciasto niejest dostatecznie elastyczne, można dodać odrobinę wody). Powstałe ciasto rozwałkować cienko na kilka płatów. Na połowie jednego z płatów układać kolejno w rządkach górki farszu (na jedno ravioli powinna wystarczyć jedna czubata łyżeczka farszu). Przykryć wszystko drugą, „pustą” połową ciasta, tak by powstał duży pieróg. Pozaciskać dobrze ciasto między górkami farszu, a następnie wycinać radełkiem kwadratowe ravioli. Postępować tak samo z kolejnymi płatami ciasta.
Masło rozpuścić na małym ogniu, dodać listki szałwii, smażyć przez chwilę, tak by masło przeszło smakiem zioła. Potem szałwię można usunąć z masła, albo i nie, jak kto woli (ja zostawiam).
Ravioli gotować partiami we wrzącej wodzie, przy czym uwaga: są gotowe, jak tylko wypłyną na powierzchnię, czyli po 3-4 min. Odcedzić, wyłożyć na talerze, polać gorącym masłem z szałwią, posypać startym parmezanem. Podawać natychmiast.







Posted in Etichette: , , |

8 commenti:

  1. miss_coco Says:

    Piekne, chetnie bym sprobowala.
    Wiesz, a ja dodaje do farszu z dyni odrobine mostardy?

  2. Fuchsia Says:

    Bardzo lubię ravioli, moje ulubione to te z dodatkiem suszonych pomidorów albo szpinaku. Chętnie bym spróbowała tych z dodatkiem dyni.
    Pozdrawiam

  3. Amber Says:

    Śliczne! takie delikatne Ci się udały.Uwielbiam je.
    Dzisiaj częstowano mnie ravioli z serem korycińskim i szpinakiem, w cieście z dyni.

  4. gosiaa99 Says:

    O super! okropnie lubie polaczenie dyni i ziemnaiakow, zjadamy czesto z rybka:))
    A takei pierozki..jak anjbardziej:)

  5. Majana Says:

    Och, są super! Musisz je robić częsciej ;-) Wpadnę kiedyś;)
    Pozdrowienia:)

  6. Unknown Says:

    akurat jestem świeżo po degustacji tortellaci di zucca w bolonii, również z masełkiem i szałwią. przepyszny zbieg okoliczności. kocham pierogi, pierożki, pierożnyje ;)

  7. Szarlotek Says:

    Ravioli z dynią to dla mnie coś nowego . Zawsze preferowałam te ze szpinakiem i serem. Muszę spróbowac tego przepisu, bo po pierwsze wyglada wspaniale a po drugie, to skręca mnie ciekawośc smaku

  8. Konsti Says:

    Dziekuje, grazie, thank you:)))