Il pasticcio di ceci e la torta salata con ceci e lenticchie

Tym razem w jednym wpisie umieszczam dwa przepisy, a z tej to prostej przyczyny, że tytułowe „pasticcio di ceci” (czyli rodzaj kremowego smarowidła z ciecierzycy) może być wykorzystane nie tylko do kanapek czy bruschetty, ale też jako baza do wytrawnego ciasta z ciecierzycą i soczewicą. Rzecz banalnie prosta, a jednocześnie użyteczna i smakowita. Polecam!



Pasticcio di ceci
Składniki:

· 1,5 szklanki ciecierzycy
· 25 dkg sera ricotta
· 3 łyżki jogurtu naturalnego
· 1-2 ząbki czosnku
· kilka gałązek świeżego rozmarynu
· odrobina świeżej pietruszki
· sól i pieprz
· 1 łyżka oliwy

Dzień wcześniej włożyć ciecierzycę do wody i zostawić do namoczenia przez całą noc. Następnego dnia ugotować ciecierzycę, dodać ricottę, jogurt, posiekany czosnek i zioła, zmiksować wszystko dokładnie. Doprawić oliwą, solą i pieprzem, dobrze wymieszać. Podawać rozsmarowane na chlebie lub grzankach.


Torta salata con ceci e lenticchie
Składniki:

· dowolne ciasto na spód
· 1 szklanka soczewicy
· 2 cebule
· 1 łyżka masła
· pasticcio di ceci
· rozmaryn i oregano
· sok z połowy cytryny
· sól i pieprz


Soczewicę namoczyć przez noc w wodzie, następnie ugotować ją w lekko osolonej wodzie, odcedzić, osuszyć. Cebulę posiekać, podsmażyć na maśle na patelni. Wymieszać wszystko razem z pasticcio di ceci, doprawić rozmarynem, oregano, solą, pieprzem i sokiem cytrynowym. Rozprowadzić masę na cieście i wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec ok. 30 min. w temp. 180°C.

A tym, którzy dotrwali do końca tego wpisu, chciałabym się jeszcze pochwalić moim własnoręcznie upieczonym chlebie na zakwasie - bo w końcu udało mi się wyhodować zakwas (pszenny z przepisu sióstr Simili, ale o tym opowiem innym razem) i zaczęłam eskperymentować z wypiekiem chleba. Ten na zdjęciu to już trzeci, jaki wyciągnęlam z mojego piekarnika! Jest to chleb z semoliną (stąd jego żółty odcień), który znalazłam na stronie Mirabelki i to właśnie na kromkach z tego bochenka rozsmarowywałam wczoraj wieczorem moje pasticcio di ceci. Jeśli chodzi o estetykę, to moim chlebom daleko do doskonałości (na razie piekę w garnku, bo boję sie formowania bochenków:) ), ale w smaku są boskie... Cóż, przyznam nieskromnie: jestem z siebie dumna: ) I mam cichą nadzieję, że teraz będę mogła częściej uczestniczyć w Weekendowej Piekarni...


Posted in Etichette: , , |

10 commenti:

  1. Agata Chmielewska (Kurczak) Says:

    oba przepisy bardzo mi się podobają, nie wpadłabym na pomysł dodania ricotty do ciecierzycy!

    no i gratuluje chlebka :)

  2. Anonimowy Says: Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
  3. Konsti Says:

    Ciesze sie, ze przepisy i chlebek sie podobaja. A to pasticcio di ceci wymyslilam sama w drodze eksperymentow, kiedy odkrylam, ze moj Kalabryjczyk nie przepada za hummusem i zaczelam szukac czegos podobnego, a zarazem innego:) Potrzeba matka wynalazkow:)
    Pozdrawiam!

  4. Unknown Says:

    jeju, ciecierzyca, soczewica, same przysmaki! bardzo nam się przydadzą do codziennych zagryzek :)
    ps. chlebek cudowny! chyba weźmiemy od Ciebie lekcje, bo to tak najlepiej od kogoś, kto musiał się jeszcze niedawno sam tego nauczyć, bo też "kiedyś" w końcu planujemy upiec, a jak! :)

  5. Majana Says:

    Mniam, mniam! Obydwa przepisy są super ! :) Smakowitości !:))

  6. Gosia Oczko Says:

    Biorę wszystko! :) Chleb też ( gratki - tak w ogóle ;))

  7. Unknown Says: Ten komentarz został usunięty przez autora.
  8. Konsti Says:

    Dziekuje za pochwaly, jestescie bardzo hojni w komplementach:)))
    Oczko - nie ma za co, to ja powinnam Ci dziekowac, ze masz ochote tu zagladac i wyprobowywac jakis przepis:)
    Pozdrawiam goraco! (naprawde goraco, u nas 30 stopni...)

  9. Alicja Says:

    Ale ciekawe połączenie składników! Bardzo lubię takie eksperymenty smakowe ;) Super ten chlebek, zjadłoby się!

  10. Casia Says:

    Ta pasta wygląda genialnie! A jeszcze z domowym chlebkiem musi smakować wybornie! :)