Risotto alla zucca con ceci

...czyli risotto z dynią z dodatkiem ciecierzycy. Typowe włoskie danie zimowe, rozgrzewające i sycące. Inspiracją był przepis z tej strony. Palce lizać!




Składniki (dla 4 osób): 

• 200-300 g miąższu dyni 
• 250-300 g ryżu (np. Carnaroli
• 100 g ugotowanej ciecierzycy 
• kawałek łodygi selera 
• 2 ząbki czosnku 
• rosół (mniej więcej 1 l.) 
• 4-5 łyżek startego parmezanu 
• sól i peperoncino 
• oliwa 

 Oliwę podgrzać na patelni, wrzucić drobno posiekany czosnek i łodygę selera, podsmażyć. Dodać pokrojoną dynię i peperoncino i dusić pod przykryciem przez kilka minut, aż dynia lekko zmięknie. Dodać ryż i ciecierzycę, wymieszać, zalać rosołem. Przez kolejne 10-15 minut kontynuować duszenie na patelni dolewając stopniowo rosół - nie należy wlewać wszystkiego za jednym razem, trzeba robić to stopniowo, obserwując parowanie płynu i jego wchłanianie przez ryż. Na sam koniec dodać parmezan. Wymieszać (ewentualnie dosolić) i trzymać na ogniu przez 2-3 minuty, aż wszystko dobrze się połączy. Serwować gorące. 

Moje uwagi: risotto wychodzi jeszcze lepsze, jeśli do jego przygotowania użyjemy pieczonej dyni (wtedy nie trzeba jej podduszać na patelni).


Kruche ciasteczka z czekoladą (na oliwie)

Przed ostatnimi świętami Bożego Narodzenia "wyprodukowałam" wielką ilość różnorakich ciasteczek, które potem ładnie popakowałam w paczuszki i porozdawałam przyjaciołom i znajomym. Mojemu Kalabryjczykowi najbardziej smakowały, jak zwykle, girandole oraz wykonane na podstawie tego samego przepisu (ale zdecydowanie mniej pracochłonne) kruche aniołki z kawałkami gorzkiej czekolady. Do wykonania tych ciasteczek potrzeba naprawdę dobrej oliwy: to ona jest tu najważniejszym elementem. Jak już kiedyś pisałam, w surowym cieście wyczuwa się ją dość silnie, ale w upieczonych, gotowych ciasteczkach w ogóle jej nie czuć. Dominuje natomiast nuta czekoladowa i pomarańczowa. Polecam!


ciasteczka


Składniki: 

• 30 dkg mąki 
• 10 dkg cukru 
• 2 jajka 
• 2 łyżeczki proszku do pieczenia 
• 2/3-3/4 szklanki oliwy extravergine 
• ok. 60-70g posiekanej gorzkiej czekolady 
• aromat pomarańczowy 
• skórka otarta z pomarańczy 

Z mąki, cukru, jajek, oliwy i proszku do pieczenia zagnieść elastyczne ciasto. Dodać zapach pomarńczowy, posiekaną czekoladę i skórkę otartą z pomarańczy, ponownie wyrobić ciasto. Schłodzić je w lodówce przez ok. 1 godzinę, następnie cienko rozwałkować i wykrawać dowolne formy (u mnie: aniołki, co, jak mniemam, widać na załączonym obrazku). Gotowe ciasteczka ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piec ok. 15 min. w temp. 190-200°C (ciasteczka powinny lekko się zrumienić). Ostudzić i dopiero wtedy zdjąć je z blachy.