Kruche ciasteczka z czekoladą (na oliwie)

Przed ostatnimi świętami Bożego Narodzenia "wyprodukowałam" wielką ilość różnorakich ciasteczek, które potem ładnie popakowałam w paczuszki i porozdawałam przyjaciołom i znajomym. Mojemu Kalabryjczykowi najbardziej smakowały, jak zwykle, girandole oraz wykonane na podstawie tego samego przepisu (ale zdecydowanie mniej pracochłonne) kruche aniołki z kawałkami gorzkiej czekolady. Do wykonania tych ciasteczek potrzeba naprawdę dobrej oliwy: to ona jest tu najważniejszym elementem. Jak już kiedyś pisałam, w surowym cieście wyczuwa się ją dość silnie, ale w upieczonych, gotowych ciasteczkach w ogóle jej nie czuć. Dominuje natomiast nuta czekoladowa i pomarańczowa. Polecam!


ciasteczka


Składniki: 

• 30 dkg mąki 
• 10 dkg cukru 
• 2 jajka 
• 2 łyżeczki proszku do pieczenia 
• 2/3-3/4 szklanki oliwy extravergine 
• ok. 60-70g posiekanej gorzkiej czekolady 
• aromat pomarańczowy 
• skórka otarta z pomarańczy 

Z mąki, cukru, jajek, oliwy i proszku do pieczenia zagnieść elastyczne ciasto. Dodać zapach pomarńczowy, posiekaną czekoladę i skórkę otartą z pomarańczy, ponownie wyrobić ciasto. Schłodzić je w lodówce przez ok. 1 godzinę, następnie cienko rozwałkować i wykrawać dowolne formy (u mnie: aniołki, co, jak mniemam, widać na załączonym obrazku). Gotowe ciasteczka ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piec ok. 15 min. w temp. 190-200°C (ciasteczka powinny lekko się zrumienić). Ostudzić i dopiero wtedy zdjąć je z blachy.


Posted in Etichette: , , |

4 commenti:

  1. Olka Says:

    Fajną masz foremkę do ciasteczek :) Nie piekłam jeszcze ciasteczek na samej oliwie, ale wyglądają naprawdę zachęcająco.

  2. Droczilka Says:

    Bardzo podoba mi się ten przepis, a dodatek oliwy intryguje. Piekłam niedawno ciasto z oliwą, jabłkami i rozmarynem i wyszło ciekawie, ale kruchych ciasteczek na oliwie jeszcze nie próbowałam.

  3. Majana Says:

    Są cudowne. Podoba mi się dodatek skórki pomarańczowej no i oliwy. Spróbuję:)

  4. Konsti Says:

    Olu, foremki mam od lat, nawet nie wiem skad:)
    Droczilko, warto sprobowac, te ciasteczka maja zagorzalych fanow (vide moj maz:))!
    Majano, mam nadzieje, ze przypadna Ci do gustu:)
    Pozdrawiam serdecznie!