Pasta rybna z bakłażanem

Ciekawa w smaku pasta rybna, która świetnie sprawdza się jako przystawka. Początkowo podawałam ją z plastrami grillowanego bakłażana, potem stwierdziłam, że smakuje równie wybornie z samym chlebem i teraz często używam jej jako smarowidła do małych kanapeczek. Prosty pomysł na nieskomplikowaną przekąskę do karnawałowego bufetu.






Składniki (na antipasto dla 4 osób):

  • puszka sardynek w sosie pomodorowym (ok. 150 g)
  • kilka-kilkanaście filecików anchois (ilość filecików zależy od tego, jak mocną w smaku pastę rybną chcemy otrzymać)
  • 1 ugotowany ziemniak
  • 3 plastry grillowanego bakłażana
  • 2-3 łyżki sera ricotta
  • 1 łyżka startego sera pecorino
  • świeża pietruszka
  • sól i pieprz

Ziemniaka pokroić na cząstki, dodać sardynki, rozgnieść wszystko widelcem. Dodać ricottę, dokładnie wymieszać. Fileciki anchois i plastry bakłażana pokroić na drobne kawałeczki, dodać do masy rybnej, wymieszać. Dodać poszatkowaną pietruszkę, starty ser pecorino, wymieszać. Doprawić solą i pieprzem.
Jeśli pasta rybna jest za gęsta,można dodać odrobinę oliwy lub jogurtu naturalnego; jeśli jest za rzadka, należy dodać więcej sardynek.
Tak przygotowaną pastę można podawać rozprowadzoną na kawałkach grillowanego bakłażana lub rozsmarowaną na chlebie.




5 commenti:

  1. Sue Says:

    Rybna pasta to mój smak z podstawówki! :D

  2. Gosia Oczko Says:

    Po składnikach stwierdzam, że chyba by mi smakowało :)

  3. Majana Says:

    To chyba smakuje wspaniale!

    Szczęścia w Nowym Roku , spełnienia marzeń!
    Pozdrawiam:)

  4. Karmel-itka Says:

    bardzo smaczne i ciekwe, nietuzimkowe połączenie smaków.

  5. Asia Says:

    Szczęśliwego, uśmiechniętego i pysznego Nowego Roku! :)