Czym otruto panią Columbo?

Cygaro, niepokojące szklane oko, zmięty prochowiec i poutykane w jego kieszeniach jajka na twardo, zdezelowany Peugeot 403 i wierny pies basset … o czym mowa? O serialu “Columbo”, oczywiście! I o jego głownym bohaterze, poruczniku Columbo, jednym z najbardziej znanych i oryginalnych detektywów na świecie:)
Jeden z moich ulubionych odcinków tego serialu skonstruowany został wokół postaci “wielkiej nieobecnej”, czyli żony porucznika, która nigdy nie pojawia się na ekranie, choć mąż nieustannie o niej wspomina. W serii dziewiątej, w odcinku "Spoczywaj w pokoju" ("Rest In Peace, Mrs Columbo"), dowiadujemy się o nagłej i niespodziewanej śmierci pani Columbo. Jak do tego doszło? Wspomnienia osób obecnych na pogrzebie pozwalają nam stopniowowo zrekonstruować przebieg wydarzeń...
Gdy Pete Dimitri umiera w więzieniu, jego żona Vivian przechodzi ciężkie załamanie nerwowe. Za śmierć męża obsesyjnie obwinia porucznika Columbo. Postanawia zemścić się na detektywie - chce, by cierpiał tak samo jak ona. Dlatego właśnie postanawia zabić panią Columbo; prosi więc porucznika, by przekazał żonie prezent od niej: słoiczek wybornego dżemu pomarańczowo-cytrynowego. Dżem, owszem, wyborny, ale i zatruty - po jego konsumpcji pani Columbo przenosi się na łono Abrahama.
Wiemy więc już czym otruto panią Columbo: cytrusowym dżemikiem, ot, tak po prostu. Czy jesteśmy jednak na 100 procent pewni, że pani Columbo umarła? Vivian Dimitri nie miała co do tego wątpliwości i powiem Wam po cichu, że źle się to dla niej skończyło…






Dżem pomarańczowo cytrynowy (przepis autorstwa Alidab)

Składniki:

· 2 kg pomarańczy
· 1,50 - 1,70 kg cukru
· 3 cytryny + sok z 1 cytryny
· kawałek świeżego imbiru
· 2/3 szklanki wody
· pół opakowania szafranu (ok.1/3 łyżeczki)
· 1 kieliszek likieru pomarańczowego, winiaku lub brandy

Pomarańcze i cytryny wyszorować szczoteczką i sparzyć wrzącą wodą. 1 cytrynę odłożyć (będzie potrzebna pod koniec smażenia). Pomarańcze i trzy cytryny przekroić na pół i wycisnąć sok. Połowę pomarańczy i połowę cytryn (z których dopiero co odcisnęliśmy sok) należy zmielić. Z jednej pomarańczy i jednej cytryny obrać cienko skórkę i drobno pokroić. Resztę wyrzucić. Imbir zetrzeć na tarce.
Do niewielkiego naczynia dać pokrojoną skórkę pomarańczową i cytrynową oraz imbir i szafran. Zalać wodą i gotować na wolnym ogniu pod przykryciem ok. pół godziny.
Do płaskiego, szerokiego naczynia wlać sok, zmielony miąższ z połowy pomarańczy i cytryn, cukier oraz gotowaną razem z imbirem skórkę pomarańczową. Zostawić na parę godzin ( 6-8 godz.). Następnie smażyć na wolnym ogniu aż dżem zgęstnieje. Pod koniec smażenia dodać sok z jednej cytryny i kieliszek alkoholu. Gorący dżem nakładać do słoików, szczelnie zamknąć i pasteryzować 10 min.






Zdjęcie tylko jedno i takie sobie, ale nie miałam wyboru, pozostałe fotki tajemniczo zniknęły… Sprawa dla detektywa:)


W kuchni panny Marple II


Posted in Etichette: |

7 commenti:

  1. Krokodyl Says:

    Pięknie!!! :-)

  2. a.grey Says:

    Konsti! powtarzam się, ale...
    świetnie napisane!
    przeczytałam z zainteresowaniem, i uśmiechem na twarzy :)

  3. Konsti Says:

    Dziekuje:)

  4. Majana Says:

    Alez cuuudowny ten dżem! Rewelacja Konsti!:)))

  5. burczymiwbrzuchu Says:

    Chyba wiem, czemu Pani Colombo nie mogła się powstrzymać...:)

  6. Pinos Says:

    Takie sobie... oszczerstwo :)
    Nigdy nie robiłam domowego dżemu cytrusowego, czas się przełamać...
    Bardzo dziękuję za aktywność :)

  7. Ewelina Majdak Says:

    O kurczę takiego nie robiłam!!
    Wspaniały!