Pieczone gruszki z ricottą i sosem karmelowym

Włosi o takim deserze mówią: „una vera delizia!” i mają rację: gruszki zapiekane z ricottą i polane sosem karmelowym są po prostu bezkonkurencyjne... Prawdziwy rarytas, ot co.





Składniki (dla 2 osób):

· 1 duża gruszka
· 130 g sera ricotta
· 1 łyżka cukru
· 1 łyżka rodzynek
· 2 łyżki płatków migdałowych
· 1 łyżka dowolnego likieru
· 1 łyżka jogurtu naturalnego
· cynamon

Na sos karmelowy (skorzystałam z przepisu Kachny):

· 4 łyżki cukru
· 2 łyżki wody
· pół szklanki śmietanki 30%

Gruszkę umyć, obrać, przekroić na pół, pozbawić gniazd nasiennych. Ricottę wymieszać z cukrem, jogurtem, likierem, rodzynkami i częścią płatków migdałowych. Doprawić cynamonem. Włożyć ser do wydrążonych połówek gruszki. Ułożyć je w naczyniu żaroodpornym i wlać wodę (na wysokość ok. 0,5 cm). Wstawić do nagrzanego piekarnika (180-190°C) i piec 20-30 min. (czas pieczenia zależy od tego, jak twarda była gruszka).
Przygotować sos karmelowy: cukier roztopić z wodą na średnim ogniu, zwiększyć gaz i gotować, aż cukier zacznie się karmelizować (przypalać). Zdjąć z gazu, wstawić do zlewu i wlać śmietankę (będzie syczeć i pryskać, ale to nic). Postawić z powrotem na mały gaz i gotować mieszając, aż cały karmel dobrze się rozpuści (ja do swojego sosu karmelowego dodałam odrobinę kawy espresso, przez to ma ciemniejszy kolor).
Podpieczone gruszki wyłożyć na talerzyki, polać sosem karmelowym, posypać płatkami migdałowymi. Podawać ciepłe.





Posted in Etichette: |

19 commenti:

  1. Amber Says:

    Wspaniałe! Wszystko co lubię.

  2. miss_coco Says:

    Bardzo ciekawe. A ricotta jak się zachowuje w piekarniku? Nie roztapia się? Nie przypieka? No i widzę, że u ciebie piękna ricotta o twarożkowej konsystencji, w ogóle nie podobna do tej z supermarketu. Uwielbiam taka ricottę, mogłabym jeść łyżkami jak jogurt ;)

  3. Maggie Says:

    Mmmm... Pociekla mi slinka!

  4. Konsti Says:

    Amber, dziekuje!
    Miss_coco, ricotta sie nie roztapia, ale za to moze lekko sie przypiec, zazwyczaj w niektorych punktach lekko brazowieje. Tu tego nie widac, bo jest polana karmelem:) Jesli chodzi o konsystencje, to swieza ricotta (taka sprzedawana na wage, nie w opakowaniach) jest wilgotna, wystarczy dodac odrobine jogurtu i mamy idealny twarozek:)
    Maggie, reakcja najzupelniej prawidlowa:) ja sie oblizuje na samo wspomnienie tego deseru...
    Sciskam Was mocno.

  5. justyna Says:

    wspaniały deser, aż mi ślinka pociekła!

  6. arek Says:

    Tytul posta przyciagnal mnie jak magnes!! Cos dla mnie :))

  7. zjedz_mnie Says:

    Brzmi i wyglada bosko ;]

  8. Majana Says:

    Wspaniały deser ! nie musiałabyś mnie na niego długo namawiać. Wygląda niezwykle apetycznie:)
    Pozdrowienia:)

  9. Karolina Says:

    Już kiedyś widziałam podobny przepis, ale mi umknął, ale z twojego bardzo chętnie skorzystam, bo deser zapowiada się wspaniały :)

  10. Magdalena Says:

    Deser jak się patrzy - bardzo lubię takie; nie przepadam za ciastami. W sam raz dla mnie.

  11. kasiaaaa24 Says:

    Wygląda kusząco. Super połączenie smaków, jestem pewna, że by mi smakowały :)
    Pozdrawiam :)

  12. Kinga Says:

    choć raz nie gruszka z gorgonzollą, tylko z ricottą! i na słodko, a nie wytrawnie, a jak na słodko, to nie w zestawie z topioną czekoladą, tylo z karmelem! Akurat mam 1/2 opakowania pysznej ricotty w lodówce. Pozdawiam Kinga

  13. asieja Says:

    są cudne. ciekawe czy kiedyś spróbuję takich we Włoszech..

  14. Pinos Says:

    Wyglądają jak małe turbaniki :)

  15. Konsti Says:

    Kochani, ciesze sie bardzo, ze ten skromy deser wywolal tyle pozytywnych reakcji:) Na szczescie jest tak prosty w wykonaniu, ze nic nie stoi na przeszkodzie, by pojawil sie i na Waszych stolach...
    Sciskam Was serdecznie.

  16. Anonimowy Says:

    Znalazłam ten przepis w ostatniej chwili przed rocznicową kolacją.
    Mąż jeszcze wylizuje garnuszek po karmelu. Nie ruszył winka. :-)
    Bardzo dziękuję
    PS. Dodałam gałkę lodów waniliowych.

  17. Konsti Says:

    To ja dziekuje za skorzystanie z przepisu. Ciesze sie, ze sprawdzil sie jako deser podczas rocznicowej kolacji! Z lodami gruszki byly pewnie jeszcze lepsze...
    Pozdrawiam serdecznie.

  18. Anonimowy Says:

    zrobiłam narazie sam krem i jest przepyszny, dodałam też łyżkę miodu. Rewelacja! Całość na pewno wyjdzie przepyszna. Ale mam zamiar krem położyć dopiero po upieczeniu.

  19. Konsti Says:

    Ciesze sie, ze smakuje! To zdecydowanie jeden z moich ulubionych deserow, prosty i smaczny.
    Pozdrawiam serdecznie.