Boże Narodzenie 2010

Odkryj w sobie ciszę,

aby usłyszeć Słowo, które Cię przemieni.

Odkryj w sobie tęsknotę,

aby narodziła się miłość, która nigdy nie zgaśnie.

Odkryj w sobie małego Narodzonego,

aby otrzymać wielkie dary.



 
 
 
 
Najszczersze życzenia szczęśliwych Świąt Bożego Narodzenia, dla nas wszystkich, kochani!



Posted in Etichette: | 11 commenti

Chleb pszenny razowy z ziarnami (whole wheat multigrain)

Przepis J.Hamelmana wyszukany na blogu Na kruchym spodzie. Nie ma co marnować słów, piekne pieczywo, po prostu! Kto nie spróbuje, ten nie wie... Gospodarna Narzeczono, dziękuje za przepis!






Składniki (mnie z podanych proporcji wyszły 3 średnie, okrąglutkie bochenki):

Zaczyn zakwasowy:

• 108 g mąki pszennej chlebowej
• 135g wody
• 22g płynnego zakwasu pszennego (hydracji około 125%)

Do wody dodajemy zakwas, mieszamy na gładką masę, dodajemy mąkę, tak by powstało rzadkie ciasto. Przykrywamy i odstawiamy na 12-16 godzin w temperaturze pokojowej.

Namoczka:

• 165g mieszanki ziaren (do wyboru np.: siemienia lnianego, płatków owsianych, jęczmienia, prosa, grubej polenty, śruty pszennej i żytniej, słonecznika, sezamu)
• 200g wody

Ziarna zalewamy wodą i odstawiamy pod przykryciem na noc. Grube ziarna jak śruta, jęczmień i proso lepiej zalać wrzątkiem. Moim zdaniem proso wymaga gotowania (pamiętamy by zważyć je przed i po gotowaniu, a wchłoniętą wodę odjąć od wody którą zalejemy pozostałe ziarna).

Ciasto właściwe:

• 353 g mąki pszennej typ 1850
• 345 g mąki pszennej chlebowej
• 350 g wody
• 20 g soli
• 8-9g drożdży świeżych lub 1/3 tej wagi drożdży instant
• 28g miodu
• namoczone ziarna
• 243 g zaczynu (cały minus półtorej łyżki)

Wszystkie składniki łączymy ze sobą w dużej misce, mieszamy przez 3 minuty tak, by dobrze się połączyły. Ciasto powinno być średnio luźne. Dalej wyrabiamy przez 3 minuty, tak by gluten był średnio rozwinięty. Temperatura ciasta powinna wynosić około 24 st.C
Odstawiamy pod przykryciem do fermentacji na około 1-2 godziny, przy dłuższej fermentacji składamy ciasto po godzinie.Dzielimy ciasto na części, tyle, ile planowanych bochenków.
Formujemy luźną kulę (u mnie: 3 kule) i dajemy jej odpocząć 10-15 minut. Po tym czasie formujemy ostateczne bochenki, okrągłe lub podłużne. Wkładamy do przygotowanego koszyka i odstawiamy do wyrastania, które trwa około 1 godziny w temp. 23 -24 st.C. Wyrzucamy na łopatę. Nacinamy. Pieczemy w temp. 230 st. C przez 40-45 minut, z parą. Po kwadransie obniżamy temperaturę o 10-15 st. C. Studzimy na kratce.






 

Posted in Etichette: | 12 commenti

Ciasto kawowe

To ciasto rozpływa się w ustach, ot co. Rzadko cisną mi się na usta takie banalne zachwyty, ale tym razem nie jestem w stanie ich uniknąć, ten wypiek podbił mnie całkowicie:). To ciasto jest delikatne i puszyste, a zarazem lekko wilgotne i przesiąknięte aromatem kawy. Jak dla mnie – bomba! Diletta, dziękuję za inspirację!  

Z niniejszym przepisem dołączam do akcji “Kawowy Tydzień”.






Składniki:


Na ciasto:
· 250 g mąki
· 200 g cukru
· 3-4 łyżki mąki ziemniaczanej
· 2 jajka
· 120-130 ml oleju słonecznikowego lub kukurydzianego
· 150 ml świeżo zaparzonej, gorącej kawy z ekspresu
· 5-6 łyżek kawy rozpuszczalnej (ja używam kawy zbożowej, bo taką lubię najbardziej)
· 50 g czekolady mlecznej
· 100 g jogurtu naturalnego
· 2 łyżeczki proszku do pieczenia
· kieliszek dowolnego likieru
· szczypta soli


Na polewę:
· 50 g czekolady gorzkiej
· 1 łyżka kawy rozpuszczalnej
· 1 łyżka masła
· 1 łyżka mleka
· 1 łyżka cukru pudru


Żółtka rozetrzeć z cukrem. Do gorącej, świeżo zaparzonej kawy dodać kawę rozpuszczalną i czekoladę mleczną, wymieszać, aż wszystko dokładnie się rozpuści, następnie dodać olej i znów wymieszać. Do mąki dodać zółtka z cukrem, kawę z olejem, jogurt, likier i proszek do pieczenia, zmiksować wszystko. Białka ze szczyptą soli ubić na sztywną pianę, którą należy delikatnie wmieszać do masy kawowej. Dodać mąkę ziemniaczaną, wymieszać, przełożyć całość do podłużnej foremki (masa będzie dość płynna, ale taka właśnie być powinna, dzięki temu ciasto nie będzie suche po upieczeniu). Piec ok. 45 min.w temp. 180-200°C.
Przygotować polewę: wszystkie składniki podgrzać na małym ogniu, mieszać aż do rozpuszczenia. Lekko ostudzić polewę, następnie polać nią ciasto. Poczekać, aż zastygnie.





Posted in Etichette: | 25 commenti

Ceci alla salvia e pomodoro

... czyli zupa z ciecierzycy z szałwią i pomidorami. Aromatyczna, sycąca i rogrzewająca. Przepis znalazłam tutaj, ale odrobinę go zmodyfikowałam: dodałam m.in. więcej pomidorów, a boczek zastąpiłam „prosciutto crudo”. Wyszło bardzo smakowicie, zupa zdecydowanie przypadła nam do gustu. Polecam!






Składniki (dla 4 osób):

· 400 g ciecierzycy
· 2 ząbki czosnku
· 50 g surowej, podsuszonej szynki
· ½ cebuli
· 1 marchewka
· 1 łodyga selera
· garść świeżych liści szałwii
· 400 g pomidorów z puszki
· 2-3 łyżki jogurtu naturalnego
· 4 łyżki oliwy
· sól i pieprz

Ciecierzycę namoczyć w wodzie przez kilkanaście godzin. Zagotować 1,5 litra wody, posolić, ugotować w niej ciecierzycę. Szynkę pokroić w kostkę. Zmiksować razem czosnek, cebulę, seler, marchewkę i kilka liści szałwii. Szynkę i zmiksowane warzywa podsmażyć na oliwie przez ok. 10 min., pod koniec dodać pomidory. Wymieszać, wlać do gotującej się ciecierzycy. Wrzucić pozostałe listki szałwii, doprawić solą i pieprzem, gotować na małym ogniu przez ok. 30 min. (w razie potrzeby dolać wody). Zabielić zupę jogurtem. Podawać natychmiast.




Posted in Etichette: , | 7 commenti