Tiramisù classico

To był nasz noworoczny deser: prawdziwe włoskie „tiramisù classico”. Bez żadnych ulepszaczy czy zbędnych dodatków, bez „Pan di Spagna”, żelatyny, bitej śmietany, wiórków czekoladowych, fixów śmietanowych... Wybrałam wersję najprostszą, najszlachetniejszą, wypróbowaną wiele razy. I zdecydowanie najlepszą.

Składniki:
· 12 małych filiżanek mocnej kawy espresso, lekko osłodzonej
· 500 g biszkoptów Savoiardi (w Polsce występują też pod malowniczą angielską nazwą Ladyfingers, ale można je zastapić dowolnymi biszkoptami, byle byłyby delikatne i o podłużnym kształcie)
· 500 g mascarpone
· 5 jaj
· 5 łyżek cukru
· 2 kieliszki brandy lub koniaku (we Włoszech najczęściej zalecana jest Marsala, ale spokojnie można ją zastąpić innym alkoholem)
· kakao

Świeżo zaparzoną i lekko posłodzoną kawę espresso odstawić w większym naczyniu do ostygnięcia. Żółtka utrzeć z cukrem na kogel mogel, następnie dodać koniak i mascarpone. Wymieszać i ucierać aż do otrzymania kremu. Ubić na sztywno białka i delikatnie, a zarazem dokładnie połączyć je z kremem. Prostokątną formę obsypać kakao i na dnie ułożyć pierwszą warstwę biszkoptów, umoczonych wcześniej w kawie. Pokryć wszystko kremem, posypać kakao i położyć drugą warstwę biszkoptów nasączonych kawą. Na to położyć drugą część kremu i na wierzch posypać kakao. Odstawić na kilka godzin do lodówki, najlepiej na całą noc.
Nie polecam tworzenia większej ilości warstw, bo wtedy tiramisù jest trudne do krojenia. Alternatywą są oczywiście pucharki, z deserem podzielonym od razu na porcje. Jakąkolwiek jednak formę wybierzecie, smak zawsze pozostanie ten sam: paradisiaco, albo po prostu niebo w gębie:)

Posted in Etichette: , |

7 commenti:

  1. Majana Says:

    Aniu,świetnie wygląda Twoje tiramisu! :) Uwielbiamy ten deser. Ja sobie przywiozłam przepis z Włoch i korzystam z niego zawsze, jednak on nie zawiera likieru :)
    Tiramisu jest pysze:)
    Zajrzyj na moj przepis jak masz ochotę. Zapraszam, o tutaj: http://majanaboxing.blox.pl/2008/06/Tiramisu.html


    ps. W jakiej części Włoch mieszkasz?

  2. Anna Marta Says:

    Hej, ja tez jestem z Wloch, zapraszam i do mnie na bloga, saluti! ;)

  3. Konsti Says:

    amamajana: nasze przepisy sa bardzo podobne, ja zawsze dodaje cos alkoholowego, ale to kwestia gustu. Gdybym natomiast uzyla kawy rozpuszczalnej, to moj Kalabryjczyk nie przelknalby ani kesa:):):)Mieszkamy w Pizie.
    Anna: znam twoj blog, dodalam go juz do moich ulubionych:) Alez masz pieknych synkow,complimenti!

  4. Pinos Says:

    Uwielbiam tiramisu. Zwłaszcza z likierem i porządną, mocną kawą - Twoje wygląda bardzo kusząco. Chyba muszę zrobić jakoś niedługo.

  5. Tilianara Says:

    Ale cudowny deser! Ubóstwiam tiramisu :))) i ja też dodaję espresso :) och, jak ja już dawno nie jadłam tiramisu - muszę zrobić :)

  6. Anonimowy Says:

    Takie classico jest wlasnie najlepsze. :)

    P.S masz moze przepis na Panettone salato?

    Pozdrawiam!

  7. An-na Says:

    O! Mnie też tylko takie tiramisu odpowiada. Pycha!
    Pozdrawiam w nowym roku!